Wątek Edwarda - neuralgia nerwu trójdzielnego
#23
Niestety mój dobrostan trwał niecałe 20 godzin! Drugie "niestety" jest takie, że już dzisiaj wzywają mnie do Warszawy, do opieki nad młodszą wnusią. Co robić - wyjeżdżam za dwie godziny. Bez Wandy, za to z neuralgią!  smutny

Jędrku,
na akupunkturę namówiła mnie kilka lat temu znajoma lekarka. Zafundowała mi kilkanaście sesji, a efektu nie było żadnego.
Ciepło, jak najbardziej! Żel podgrzany w mikrofali łagodzi ból, ale to jest do zastosowania wyłącznie w domu.
Ciepłe czapki noszę zawsze i jeszcze szalik, którym od wiatru zasłaniam twarz. Problem jednak w tym, że nerw pobudza się często od samego dotyku szalika. Nie jest łatwo żyć z tą neuralgią, oj nie!

Edward
Odpowiedz


Wiadomości w tym wątku
20Michelin16 - przez Armands - 21.11.2016, 19:16:02
RE: Wątek Edwarda - neuralgia nerwu trójdzielnego - przez Edward - 23.11.2016, 11:41:23

Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości