Wątek Armandsa- walka Mamy z czerniakiem
#21
"Cierpliwości, pacjencie..."
Gdzieś przeczytałam, że chorowanie na nowotwór w głównej mierze składa się z czekania -  na lekarza, na zabieg, na badanie. Teoretycznie można to lepiej zorganizować, zaplanować, przecież mamy XXI wiek i komputery.
Zastanawia mnie, jak długie czekanie w tłumie towarzyszy niedoli wpływa na psychikę.
Z jednej strony wysłuchiwanie licznych historii choroby jest dołujące, ale z drugiej  - człowiek może nie czuje się w swoim dramacie taki samotny?
Jarku  - pamiętamy o twojej mamie!
Odpowiedz


Wiadomości w tym wątku
Wątek Armandsa- walka Mamy z czerniakiem - przez Armands - 21.09.2016, 11:50:54
RE: Watek Armandsa- choroba Mamy - przez Kris - 23.09.2016, 21:47:44
RE: Wątek Armandsa- choroba Mamy - przez Armands - 24.09.2016, 09:30:09
RE: Wątek Armandsa- choroba Mamy - przez mikmar - 24.09.2016, 17:16:12
RE: Wątek Armandsa- choroba Mamy - przez Dunolka - 24.09.2016, 10:08:07
RE: Wątek Armandsa- walka Mamy z czerniakiem - przez Dunolka - 06.11.2016, 18:20:17
RE: Pogaduchy o wszystkim - przez Dunolka - 21.09.2016, 20:30:35
RE: Pogaduchy o wszystkim - przez Armands - 22.09.2016, 11:39:59
RE: Pogaduchy o wszystkim - przez Jędrek - 22.09.2016, 13:37:19
RE: Pogaduchy o wszystkim - przez Edward - 22.09.2016, 17:23:55
RE: Pogaduchy o wszystkim - przez Armands - 22.09.2016, 19:34:46
Watek Armandsa- choroba Mamy - przez Kris - 23.09.2016, 21:41:52

Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości