Cytat:Jednakże nie ma to żadnego wpływu na czas przeżycia. Optymiści i pesymiści, wesołki i ponuraki żyją dokładnie tyle samo na ile choroba pozwoli.
To prawda, różnica tylko w jakości tego życia.
Wczoraj z mężem pojechaliśmy nad wodę, on z wędką, ja z książką. Tuż obok most kolejowy. Na naszych oczach 22-letnia dziewczyna skoczyła z tego mostu, cudem udało się ją uratować bo Odra a w tamtym miejscu i szeroka i niebezpieczna. Zaczęła tonąć. Na brzegu okazało się, że najadła się różnych tabletek (miała ze sobą cały woreczek psychotropów, przeciwbólowych). A w plecaku list pożegnalny, który przeczytałam.
Reakcja kilku osób, które się tam znalazły była przygnębiająca, nie było grama współczucia czy ludzkiej życzliwości.
Jednak bardziej poraziła mnie konfrontacja dramatu tej dziewczyny, jej słowa że chce umrzeć z moim własnym ogromnym pragnieniem życia. Może nie miejsce tutaj na pisanie o czymś takim. My walczymy każdym sposobem żeby żyć nawet będąc w sile wieku. Ona nie chce żyć (na ręce miała blizny wyglądały jak po podcinaniu żył) kiedy dopiero jej życie się zaczyna....