23.03.2024, 00:23:57
Mariusz - jestem w szoku, przez chwilę miałam podejrzenie, że to wypis innego pacjenta.
Kilka miesięcy temu niemal śladowe ilości raka a tu nagle zajęte pęcherzyki nasienne, pęczki naczyniowo-nerwowe,
i tkanki okołoodbytnicze? Kiedy to zdążyło narosnąć, jeśli PSA nawet nie zdążyło się podwoić?
Jeśli chirurg podczas operacji to widział, to chyba by ci od razu powiedział, a nie uspokajał, że obyło się "bez problemów".
Jeśli to prawda, to pozostaje nadzieja, że wszystko, co złe, zostało wycięte.
Kiedy będzie histopatologia?
Najważniejszy, jak zwykle, będzie pomiar PSA.
Kiedy był robiony PET?
Nie zdążyłam go przeczytać.
Kilka miesięcy temu niemal śladowe ilości raka a tu nagle zajęte pęcherzyki nasienne, pęczki naczyniowo-nerwowe,
i tkanki okołoodbytnicze? Kiedy to zdążyło narosnąć, jeśli PSA nawet nie zdążyło się podwoić?
Jeśli chirurg podczas operacji to widział, to chyba by ci od razu powiedział, a nie uspokajał, że obyło się "bez problemów".
Jeśli to prawda, to pozostaje nadzieja, że wszystko, co złe, zostało wycięte.
Kiedy będzie histopatologia?
Najważniejszy, jak zwykle, będzie pomiar PSA.
Kiedy był robiony PET?
Nie zdążyłam go przeczytać.