Mój mąż ma raka prostaty z przerzutami do kości
(10.10.2017, 22:49:01)Kris napisał(a): Jola!
Serdeczne dzięki za info. o tym co się dzieje u Iwony i jej męża.
To lepsze samopoczucie i nam dodaje uśmiechu na twarzy.
Pozdrowienia
   Kris.

Nie mam dobrych wiadomości, nie mogą już poddać męża chemioterapii. Zaprzestanie leczenia jest czasami lepszym lekiem, tak powiedziała lekarka. Moja chudzinka jest za słaba. Bóle krążą po nim ale idzie sobie do garażu coś tam naprawia, ostatnio zainstalował lampy zewnętrzne na pniach drzew. Jest coraz wolniejszy, bardziej nerwowy. Zmienia mu się głos. W PET wyszły trzy guzy 9 cm, 2 po 3 cm. naciekanie okolic ucha, klatki piersiowej, zmiany rozrostowe w brzuchu. 7.11 jedziemy do Otwocka i pewnie lekarka odstawi Zytigę. Jak wygląda moje życie teraz kiedy już wiem, że nic nie mogę zrobić? To koszmar trudny do opisania.
Byłam dzisiaj u kardiologa, stwierdził, że mam płyn w płucach, stąd mój pienisty kaszel, głównie w nocy, dał coś na odwodnienie, namawia mnie na koronarografię. Ale teraz nie mogę zostawić męża na 5 dni. Co ma być to będzie.
BARDZO DZIĘKUJĘ za wszystko, za troskę i dobrze wiedzieć, że jest ktoś kogo interesuje nasz los, to wspaniała sprawa.
Pozdrawiamy z całego serca
Iwona i Dzidek
Odpowiedz


Wiadomości w tym wątku
RE: Mój mąż ma raka prostaty z przerzutami do kości - przez Pitos7 - 03.11.2017, 03:13:47

Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 5 gości