Mój mąż ma raka prostaty z przerzutami do kości
Iwona, a może te objawy brzuszne to ciągle skutek jeszcze  tamtej infekcji bakteryjnej,tamtego uszkodzenia jelit?
Jakiś "doraźny" lekarz nic na to nie może pomóc?  Trzeba czekać aż na wizytę u dr I.S.?
Smutno, gdy się czyta, jak ktoś cierpi. Domagajcie się pomocy w zwalczaniu bólu. Przynajmniej tyle współczesna medycyna powinna zapewnić.

Czynisz sobie wyrzuty, że namówiłaś męża na terapię. Ale gdybyś nie namówiła, to też byś miała poczucie winy, jeszcze większe.
Człowiek chciałby mieć świadomość, że uczynił wszystko, by pomóc bliskiej osobie.
Pewnie w jakimś momencie trzeba spasować, ale taka decyzja musi być podjęta na podstawie rozmowy z zaufanym lekarzem, i rozmowy z chorym. Trzeba mniej więcej wiedzieć, między czym a czym się wybiera.
Przytulam,
Jola
Odpowiedz


Wiadomości w tym wątku
RE: Mój mąż ma raka prostaty z przerzutami do kości - przez Dunolka - 19.08.2017, 14:32:49

Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 2 gości