Co będzie dalej? Radość, ogromny strach i nadzieja to te uczucia targają nami.
Radość, bo PSA po Zytidze 2,38, powoli wyniki badań krwi poprawiają się, mąż czuje się dobrze, odzyskuje siły.
Ogromny strach, bo od jutra zaczynają się naświetlania płuca. Będzie ich 10 po 3 Gy. ambulatoryjnie, syn będzie woził ojca.
Nadzieja, że nie stanie się tak jak poprzednio, że chorobę uda się zatrzymać. Czy tak będzie?
Radość, bo PSA po Zytidze 2,38, powoli wyniki badań krwi poprawiają się, mąż czuje się dobrze, odzyskuje siły.
Ogromny strach, bo od jutra zaczynają się naświetlania płuca. Będzie ich 10 po 3 Gy. ambulatoryjnie, syn będzie woził ojca.
Nadzieja, że nie stanie się tak jak poprzednio, że chorobę uda się zatrzymać. Czy tak będzie?