Mój mąż ma raka prostaty z przerzutami do kości
Iwona,
Nie potrafię pocieszyć ani doradzić. Nie napisze tez, ze mi przykro, bo to nie zgubione klucze a zdrowie i życie bliskiego Ci człowieka. Gdybym była blisko zaparzyłabym Wam dobrej herbaty i przyniosła wiosenne kwiaty z ogrodu, takie pełne porannej rosy.
Rozmawialiśmy wczoraj z mężem o Was i oboje uważamy, ze to dobrze ze mąż wyszedł do domu. Da Mu to psychiczny  komfort bo jak piszesz obawiał się, ze domu już nie zobaczy. Twoja opieka da Mu wytchnienie. Plus jedzenie jakie lubi. 
Popytajcie o tlenoterapie. Podobno u 70% pomaga. 6 tygodni. Jeśli po tym czasie nie ma efektu, nic więcej tlen już nie da. Tak mówią Duńczycy.
Pozdrawiam-e.
Maz 1952.
2015: X: PSA 20, Gleason 7 (3+4)
mpMRI, PET/CT: PIRADS 5, bez przejścia poza torebkę,  węzły chłonne ok, ognisko meta? do kości.
2.XII  Bicalutamide 50 mg. Triptorelin (pamorelin) przez 6 miesięcy. 
2016.02.09 Nanoknife. 100% trzymania moczu.
2016.03  PSA 0,08 ng/ml. Testosteron < 0,1nmol/L.
2016.06. T 0,03 nmol/l, PSA < 0,06 ng/ml. HT stop.
2016.07 T 1,2 nmol/l  PSA nieoznaczalne
Od lipca 2016 PSA nieoznaczlne.




Odpowiedz


Wiadomości w tym wątku
RE: Mój mąż ma raka prostaty z przerzutami do kości - przez jesien 2015 - 30.03.2017, 17:14:46

Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 4 gości