Iwona, lekarze często zalecają siemię lniane dla jego właściwości ochraniających śluzówkę przewodu pokarmowego,
ale polecany jest też na zaparcia, więc jest to broń obosieczna.
Jagódki w takim stanie to jest pieszczota, nie wiem, czy pomogą.
Biegunka może mieć różne przyczyny, i w zależności od tego stosuje się różne środki.
A wiesz na pewno, że mąż nie złapał przy okazji jakiegoś wirusa, albo salmonelli?
Cokolwiek mu jest, powinien dużo pić, bo się odwodni, a to jest niebezpieczne dla życia.
Wiesz, jak sprawdzić stan nawodnienia? Chwytasz fałd skóry na brzuchu, jeśli po puszczeniu nie wyrównuje się natychmiast - trzeba pojechać na SOR. Jeśli nawet uznają tam, że "to naturalne po chemioterapii", to przynajmniej dadzą kroplówkę z elektrolitami.
Czy zacząć brać abirateron?
Problem w tym, że częstym skutkiem ubocznym tego leku jest biegunka.
Poza tym, nie wiadomo, czy abirateron zdąży zadziałać, jeśli organizm natychmiast go "wyrzuci".
Tu jednak trzeba porady fachowca.
A na temat tzw. medycyny alternatywnej to akurat ukazał się artykuł:
http://weekend.gazeta.pl/weekend/1,15212...tml#TRwknd
ale polecany jest też na zaparcia, więc jest to broń obosieczna.
Jagódki w takim stanie to jest pieszczota, nie wiem, czy pomogą.
Biegunka może mieć różne przyczyny, i w zależności od tego stosuje się różne środki.
A wiesz na pewno, że mąż nie złapał przy okazji jakiegoś wirusa, albo salmonelli?
Cokolwiek mu jest, powinien dużo pić, bo się odwodni, a to jest niebezpieczne dla życia.
Wiesz, jak sprawdzić stan nawodnienia? Chwytasz fałd skóry na brzuchu, jeśli po puszczeniu nie wyrównuje się natychmiast - trzeba pojechać na SOR. Jeśli nawet uznają tam, że "to naturalne po chemioterapii", to przynajmniej dadzą kroplówkę z elektrolitami.
Czy zacząć brać abirateron?
Problem w tym, że częstym skutkiem ubocznym tego leku jest biegunka.
Poza tym, nie wiadomo, czy abirateron zdąży zadziałać, jeśli organizm natychmiast go "wyrzuci".
Tu jednak trzeba porady fachowca.
A na temat tzw. medycyny alternatywnej to akurat ukazał się artykuł:
http://weekend.gazeta.pl/weekend/1,15212...tml#TRwknd