Mój mąż ma raka prostaty z przerzutami do kości
#80
Ja chyba nie będę oryginalny, jak napiszę, że RT powoduje biegunki.
Problem nawet nie był w tym, że stolec był rozwodniony, lecz strasznie szczypało mnie w okolicach odbytu i nie mogłem zatrzymać parcia. Musiałem niezwłocznie pędzić do toalety. Dobrze, że w domu zawsze któraś była wolna.
W podróży i na wyjazdach .... szkoda gadać.
Myślałem w takich przypadkach o pampersach. Jednak nigdy się nie zdecydowałem na nie.
Poza tym to ciągłe wycieranie papierem raniło, czasami aż do krwi.
Szukałem delikatnych papierów toaletowych - nie wiele pomagały.
Wycierałem się na "mokro" tzn. zwilżonym pod wodą papierem. Było lepiej.
Pomagało również częste mycie, chociażby delikatną gąbką, okolic odbytu. 
Odnośnie diety to na pewno wiesz, żeby unikać nabiału.
Ja osobiście lubię mleko i sięgałem po nie dość często. 
Efekt był bardzo prawie natychmiastowy.

Trzymajcie się.
Rocznik 1967
moja historia
PSA wyjściowe XI 2012-30,48 ng/ml - HT; 
RT II-IV.2013; 
HT: (zoladex, bicalutamid, eligard) od VI 2013- nadal
Aktualnie (stan:31.12.2015): Próby klinicznie (enzalutamid)  
kontynuacja leczenia - dyskusja
Odpowiedz


Wiadomości w tym wątku
RE: Mój mąż ma raka prostaty z przerzutami do kości - przez cris - 07.03.2017, 23:46:39

Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 2 gości