Mój mąż ma raka prostaty z przerzutami do kości
#52
Jest takie powiedzenie, że w raku prostaty  "chemia daje rok", tzn. dodaje średnio rok do tego średniego przeżycia, który "hormonooporny"  pacjent ma jeszcze przed sobą bez leczenia.
Bo nawet bez leczenia ci pacjenci żyją jeszcze, niektórzy całkiem długo, średnio od kilku miesięcy do kilku lat.
Każda zaawansowana  terapia też  coś  do tego "dodaje", średnio kilka miesięcy.
Jak powiedział kiedyś Tomek  - "Tu kilka miesięcy, tam kilka miesięcy, i zbiera się kilka lat dobrego życia".

Iwona, w wolnej chwili poszukam konkretnych danych, nie powiedzeń.
(A dziś mamy oblewanie wnuka z drugimi dziadkami. Wnuk skończył miesiąc, chowa się dobrze zadowolenie, uśmiech ).
Odpowiedz


Wiadomości w tym wątku
RE: Mój mąż ma raka prostaty z przerzutami do kości - przez Dunolka - 22.10.2016, 11:49:11

Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 4 gości