Mój mąż ma raka prostaty z przerzutami do kości
#30
Edwardzie i Krzysztofie bardzo Wam dziękuję za posty. Czytałam je wiele razy.
Edwardzie piszesz:
" Miałem/mieliśmy więc wystarczająco dużo czasu, by oswoić się z wszystkimi możliwymi scenariuszami"
U mnie to jeszcze potrwa.

Leszku my Ciebie też serdecznie pozdrawiamy.

Wczoraj byliśmy w Otwocku na trzecim wlewie chemioterapii. Ma ich być sześć, potem abirateron, jeżeli lek nie pomoże to możliwe, że jeszcze chemioterapia. Tyle dowiedziałam się wczoraj. Badania krwi trochę poniżej normy za to D-mery 3850. Mąż ma brać jeden zastrzyk przeciwzakrzepowy. PSA spadło do 51 ng/ml z 81. Na razie przerwa w leczeniu kości, lekarka obawia się martwicy kości szczęki.Teraz czekamy na te "gorsze dni". Właśnie gotuję flaczki, bo tylko one smakują mężowi w czasie "gorszych dni"
Pozdrawiam Wszystkich
Iwona
Odpowiedz


Wiadomości w tym wątku
RE: Mój mąż ma raka prostaty z przerzutami do kości - przez Pitos7 - 12.07.2016, 11:09:22

Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 5 gości