22.01.2023, 19:56:26
Dunolka, dziękuję za powitanie i wyjaśnienie tych kilku spraw
Tato ma podwyższone ddimery właśnie niewiadomo z czego, ostatnio nawet miał robione TK angio tętnic płucnych i też nic nie wykazało, a ddimery ma tak 1300-1700, gdzie norma jest do 500, po tym TK angio kardiolog powiedziała żeby odstawił heparyne (brał zastrzyki od jakiś 2-3 miesięcy ). Ddimery sprawdzaliśmy po covidzie w tamtym roku w styczniu i miał 900 wziął serię zastrzyków z heparyny i spadły one poniżej 500, później lekarka przepisała mu acard zapobiegawczo i jak brał acard to też były w normie. Natomiast w październiku tato miał mieć robione usuwanie żylaków laserowe, dlatego odstawił acard i przed zabiegiem wykonał badania gdzie ddimery wyszły mu 1700, zabiegu nie robił w związku z tym wynikiem i od tego czasu trwało poszukiwanie z czego te ddimery. Zdjęcia klatki chyba ze 3, markery nowotworowe przeróżne, rezonans jamy brzusznej i miednicy, rezonans kręgosłupa, tomografia płuc i na koniec te TK angio także jest cały przebadany. Niby te ddimery nie są jakieś mega wysokie no ale z czegoś są, ddimery są podobno bardzo czułe i jak są jakieś stany zapalne w organizmie to one też rosną. No i nie wspominając o tych dużych żylakach, co prawda powierzchniowych, ale myślę, że to też robi swoje. A żylaki to raczej genetyczne bo wszyscy w rodzinie je mieli i mają i tato to też już je ma x lat. Myślę że przy nowotworach te ddimery powinny być raczej bardziej podwyższone? ?
Tato ma podwyższone ddimery właśnie niewiadomo z czego, ostatnio nawet miał robione TK angio tętnic płucnych i też nic nie wykazało, a ddimery ma tak 1300-1700, gdzie norma jest do 500, po tym TK angio kardiolog powiedziała żeby odstawił heparyne (brał zastrzyki od jakiś 2-3 miesięcy ). Ddimery sprawdzaliśmy po covidzie w tamtym roku w styczniu i miał 900 wziął serię zastrzyków z heparyny i spadły one poniżej 500, później lekarka przepisała mu acard zapobiegawczo i jak brał acard to też były w normie. Natomiast w październiku tato miał mieć robione usuwanie żylaków laserowe, dlatego odstawił acard i przed zabiegiem wykonał badania gdzie ddimery wyszły mu 1700, zabiegu nie robił w związku z tym wynikiem i od tego czasu trwało poszukiwanie z czego te ddimery. Zdjęcia klatki chyba ze 3, markery nowotworowe przeróżne, rezonans jamy brzusznej i miednicy, rezonans kręgosłupa, tomografia płuc i na koniec te TK angio także jest cały przebadany. Niby te ddimery nie są jakieś mega wysokie no ale z czegoś są, ddimery są podobno bardzo czułe i jak są jakieś stany zapalne w organizmie to one też rosną. No i nie wspominając o tych dużych żylakach, co prawda powierzchniowych, ale myślę, że to też robi swoje. A żylaki to raczej genetyczne bo wszyscy w rodzinie je mieli i mają i tato to też już je ma x lat. Myślę że przy nowotworach te ddimery powinny być raczej bardziej podwyższone? ?