01.04.2023, 22:04:31
Andrzej - szkoda, że jest jak jest, że PSA rośnie, bo początkowy spadek markera wyglądał optymistycznie.
Ale trzeba wziąć się w garść, i przygotować kolejną mapę drogową.
Skoro PSA ładnie spadało, to znaczy, że stereotaksja w tym konkretnym miejscu była skuteczna.
Teraz pytanie - gdzie rośnie, czy w tym samym miejscu lub najbliższej okolicy, czy w tym drugim węźle,
czy jeszcze gdzie indziej.
Naświetlanie stereotaktyczne można powtarzać, ale nie w tym samym miejscu.
Jeśli jesteś zdecydowany walczyć dalej, od razu powiedz o tym lekarzowi.
Że chciałbyś dalej "ścigać" gada.
W tym celu potrzebny byłby PET PSMA. Przy PSA powyżej 0.3 to badanie ma już sens, zresztą, zanim badanie się odbędzie, marker jeszcze urośnie, niestety. Jeśli to możliwe, poproś o skierowanie do Warszawy, na Banacha.
Lekarz może ci zasugerować hormonoterapię, ale możesz powiedzieć, że z tym jeszcze chciałbyś się wstrzymać.
Ewentualnie Bikalutamid, na jakiś czas, może w małej dawce? To wtedy, gdyby lekarz zalecał "odpoczynek" po stereotaksji.
Nie jesteś skazany na jednego lekarza, to już wiesz. Możesz skonsultować swój przypadek w innym ośrodku.
W sprawie radioterapii warto odwiedzić profesora Majewskiego, pracującego w CO Gliwice (przyjmuje prywatnie w Zabrzu), albo tego lekarza, który naświetlał Latarnika.
PSA wciąż jest niewysokie, rośnie nie za szybko, wciąż jest czas na szukanie najlepszego rozwiązania.
Literatura odnosi się sceptycznie do skuteczności naświetlań oligoprzerzutów, ale jednak się je robi.
Nawet jeśli się "gada" całkiem nie ubije, to cytoredukcja, czyli pozbycie się części nowotworu, ma sens, gdyż spowalnia rozprzestrzenianie się choroby.
PS. Napisałam z pewnym opóźnieniem, gdyż w piątki mamy wnuczęta, czyli w sobotę trzeba odgruzować mieszkanie.
Ale trzeba wziąć się w garść, i przygotować kolejną mapę drogową.
Skoro PSA ładnie spadało, to znaczy, że stereotaksja w tym konkretnym miejscu była skuteczna.
Teraz pytanie - gdzie rośnie, czy w tym samym miejscu lub najbliższej okolicy, czy w tym drugim węźle,
czy jeszcze gdzie indziej.
Naświetlanie stereotaktyczne można powtarzać, ale nie w tym samym miejscu.
Jeśli jesteś zdecydowany walczyć dalej, od razu powiedz o tym lekarzowi.
Że chciałbyś dalej "ścigać" gada.
W tym celu potrzebny byłby PET PSMA. Przy PSA powyżej 0.3 to badanie ma już sens, zresztą, zanim badanie się odbędzie, marker jeszcze urośnie, niestety. Jeśli to możliwe, poproś o skierowanie do Warszawy, na Banacha.
Lekarz może ci zasugerować hormonoterapię, ale możesz powiedzieć, że z tym jeszcze chciałbyś się wstrzymać.
Ewentualnie Bikalutamid, na jakiś czas, może w małej dawce? To wtedy, gdyby lekarz zalecał "odpoczynek" po stereotaksji.
Nie jesteś skazany na jednego lekarza, to już wiesz. Możesz skonsultować swój przypadek w innym ośrodku.
W sprawie radioterapii warto odwiedzić profesora Majewskiego, pracującego w CO Gliwice (przyjmuje prywatnie w Zabrzu), albo tego lekarza, który naświetlał Latarnika.
PSA wciąż jest niewysokie, rośnie nie za szybko, wciąż jest czas na szukanie najlepszego rozwiązania.
Literatura odnosi się sceptycznie do skuteczności naświetlań oligoprzerzutów, ale jednak się je robi.
Nawet jeśli się "gada" całkiem nie ubije, to cytoredukcja, czyli pozbycie się części nowotworu, ma sens, gdyż spowalnia rozprzestrzenianie się choroby.
PS. Napisałam z pewnym opóźnieniem, gdyż w piątki mamy wnuczęta, czyli w sobotę trzeba odgruzować mieszkanie.