Zacznę może od końca - czym jesteś załamany?
Wychodzi na to, że faktem, iż PET pokazał miejsce wznowy raka, czyli zajęty węzeł chłonny.
Czy tak?
Na logikę - niesłusznie.
Załamać się było można, gdy PSA po operacji zaczęło systematycznie rosnąć. bo to był dowód, że próba radykalnego usunięcia nowotworu skończyła się niepowodzeniem.
Lekarz chyba tego nie ukrywał.
W takiej sytuacji lekarz może zaproponować jedną z trzech opcji:
- radioterapię ratującą na lożę po prostacie, czyli "na ślepo" (przy założeniu, że miejsce wznowy jest w loży),
- hormonoterapię, która zablokowałaby na kilka lat wzrost nowotworu (dobre wyjście dla starszych pacjentów),
- obserwację, czyli czekanie na taki wzrost PSA, który umożliwiłby badanie PET PSMA.
Badanie to może dokładnie pokazać miejsce wznowy i tym samym skuteczniejszą terapię ratującą.
Twój lekarz wybrał trzecie wyjście, co jest ostatnio coraz częściej obserwowane.
Fakt, że PET znalazł miejsce wznowy, jest dobrą wiadomością, nie powodem do załamki.
Wiesz, gdzie jest wróg.
Że ten wróg jest, wiedziałeś od dwóch lat, od wzrostu PSA.
Teraz wiesz, gdzie on jest.
Jest bardzo prawdopodobne, że jest tylko tam, bo PSA jest niewielkie. Otrzymasz propozycję zniszczenia tego zaraczonego węzła, albo za pomocą radioterapii, albo nawet możliwa jest limfadenoktomia, czyli chirurgiczne wycięcie tego trefnego węzła i kilku okolicznych.
Teraz próbuję wywnioskować, czy nie ma nic podejrzanego w loży.
1. Jakie było PSA przy diagnozie?
Jaki był wynik biopsji?
2. Jaki był dokładnie wynik histopatologii pooperacyjnej, w twoim opisie brakuje opisu stanu marginesów.
3. Co oznacza sformułowanie "pęcherzyk nasienny stwierdzono drobne ognisko raka gruczołowego (Gleason 4+3) przekraczające torebkę prostaty"?
Czyli gdzie było to drobne ognisko raka, w pęcherzyku czy w prostacie?
Pęcherzyki były chyba wolne od nacieku raka , bo zajęty choćby jeden pęcherzyk powoduje od razy stan pT3b.
4. Zdanie z wyniku rezonansu przed operacją: "prawdopodobne naciekanie na prawy pęcherzyk nasienny" oznacza
tylko przypuszczenie, nie pewność. Operacja - o ile się orientuję - tego nie potwierdziła.
Fakt , że "pozostał kikut prawego pęcherzyka nasiennego" nie oznacza, że pozostał rak. Czasem chirurg pozostawia kawałki (kikuty) pęcherzyków, ponoć dla lepszego trzymania moczu i lepszych funkcji seksualnych.
Andrzej, kiedy masz kolejną wizytę u lekarza?
Wychodzi na to, że faktem, iż PET pokazał miejsce wznowy raka, czyli zajęty węzeł chłonny.
Czy tak?
Na logikę - niesłusznie.
Załamać się było można, gdy PSA po operacji zaczęło systematycznie rosnąć. bo to był dowód, że próba radykalnego usunięcia nowotworu skończyła się niepowodzeniem.
Lekarz chyba tego nie ukrywał.
W takiej sytuacji lekarz może zaproponować jedną z trzech opcji:
- radioterapię ratującą na lożę po prostacie, czyli "na ślepo" (przy założeniu, że miejsce wznowy jest w loży),
- hormonoterapię, która zablokowałaby na kilka lat wzrost nowotworu (dobre wyjście dla starszych pacjentów),
- obserwację, czyli czekanie na taki wzrost PSA, który umożliwiłby badanie PET PSMA.
Badanie to może dokładnie pokazać miejsce wznowy i tym samym skuteczniejszą terapię ratującą.
Twój lekarz wybrał trzecie wyjście, co jest ostatnio coraz częściej obserwowane.
Fakt, że PET znalazł miejsce wznowy, jest dobrą wiadomością, nie powodem do załamki.
Wiesz, gdzie jest wróg.
Że ten wróg jest, wiedziałeś od dwóch lat, od wzrostu PSA.
Teraz wiesz, gdzie on jest.
Jest bardzo prawdopodobne, że jest tylko tam, bo PSA jest niewielkie. Otrzymasz propozycję zniszczenia tego zaraczonego węzła, albo za pomocą radioterapii, albo nawet możliwa jest limfadenoktomia, czyli chirurgiczne wycięcie tego trefnego węzła i kilku okolicznych.
Teraz próbuję wywnioskować, czy nie ma nic podejrzanego w loży.
1. Jakie było PSA przy diagnozie?
Jaki był wynik biopsji?
2. Jaki był dokładnie wynik histopatologii pooperacyjnej, w twoim opisie brakuje opisu stanu marginesów.
3. Co oznacza sformułowanie "pęcherzyk nasienny stwierdzono drobne ognisko raka gruczołowego (Gleason 4+3) przekraczające torebkę prostaty"?
Czyli gdzie było to drobne ognisko raka, w pęcherzyku czy w prostacie?
Pęcherzyki były chyba wolne od nacieku raka , bo zajęty choćby jeden pęcherzyk powoduje od razy stan pT3b.
4. Zdanie z wyniku rezonansu przed operacją: "prawdopodobne naciekanie na prawy pęcherzyk nasienny" oznacza
tylko przypuszczenie, nie pewność. Operacja - o ile się orientuję - tego nie potwierdziła.
Fakt , że "pozostał kikut prawego pęcherzyka nasiennego" nie oznacza, że pozostał rak. Czasem chirurg pozostawia kawałki (kikuty) pęcherzyków, ponoć dla lepszego trzymania moczu i lepszych funkcji seksualnych.
Andrzej, kiedy masz kolejną wizytę u lekarza?