JĘDREK- BO W ŻYCIU TRZEBA WALCZYĆ O ..
(18.08.2019, 12:33:43)Edward napisał(a): Jędrku,

ja również mam zielone światło od urologa i hepatologa, w kwestii leczenia sanatoryjnego. Urolog nie miał żadnych uwag, a hepatolog takie same, jakie Tobie podano - unikać zabiegów bodźcowych: pól elektrycznych i magnetycznych, borowin i gorących kąpieli. Tego w sanatoriach nie ma, ale przy zwykłej rehabilitacji do tej listy doszłaby pewnie kriokomora.

Dobrej pogody nad morzem Wam życzę
Edward

I z tym mam problem.
Z jednej strony kriokomora nie jest zalecana bo może być czynnikiem bodźcowym ale niesamowicie wspomaga układ immunologiczny co w moim przypadku choroby autoimmunologicznej jest zalecane.
A ja po zabiegiu dostaję skrzydeł ...
Natomiast jest też forma leczenia nowotworu przez zamrażanie.

Krioablacja guzów nowotworowych – wymrażanie raka Gru 28, 2016 | Leczenie, Nowe metody leczenia raka Krioablacja guzów nowotworowych – wymrażanie raka Krioterapia (leczenie zimnem) stosowana w terapii chorób onkologicznych ma długą historię sięgającą roku 1845, kiedy to James Arnott zastosował ją po raz pierwszy w leczeniu nowotworu. Pod koniec XIX wieku i na początku wieku XX zaczęto stosować tę technikę w leczeniu różnych chorób skóry. Pod koniec XX wieku wskazania do stosowania krioterapii zostały rozszerzone o inne narządy, w tym płuco, nerkę i wątrobę. Krioterapia w medycynie obejmuje kilka różnych metod leczenia. Jedną z nich jest tzw. krioablacja guzów nowotworów, która polega na zamrożeniu tkanki (poniżej -40 stopni Celsiusa), a tym samym na spowodowaniu martwicy guza. Zabieg krioablacji może być stosowany w przypadku wysoce wyselekcjonowanej grupy chorych. Europejskie Centrum Zdrowia w Otwocku jest pierwszym ośrodkiem w Polsce, które posiada urządzenie ProSense do wykonywania krioablacji guzów nowotworowych. Aparat wykorzystuje temperaturę ciekłego azotu -196C. Podczas zabiegu wkłuwana jest w guz specjalna igła, przez którą przepływa ciekły azot. W efekcie tego dochodzi do zamrożenia tkanki nowotworowej i powstania tzw. kuli lodowej („ice ball”). Zabieg wykonuje się najczęściej przezskórnie lub też podczas operacji metodą laparoskopową. Cała procedura może odbywać się pod kontrolą tomografii komputerowej lub ultrasonografii. Działanie bardzo niską temperaturą powoduje powstanie w zmienionej chorobowo tkance kryształków lodu, które następnie uszkadzają struktury wewnątrz komórek oraz ich błonę, a tym samym zniszczeniu ulegają całe komórki nowotworowe. Zabieg krioablacji prowadzi również do uszkodzenia drobnych naczyń krwionośnych, które odżywiają guz nowotworowy. Krioablacja w onkologii stosowana jest w przypadku guzów nowotworowych o wielkości do 3-5 cm oraz u pacjentów, u których istnieją przeciwwskazania do klasycznej operacji chirurgicznej (np. wiek, współistniejące schorzenia). W Europejskim Centrum Zdrowia Otwock przeprowadza się obecnie zabiegi krioablacji guzów nerki, wątroby oraz guzów piersi.

ZOBACZ: https://www.zwrotnikraka.pl/krioablacja-...anie-raka/

Jędrek

(17.08.2019, 12:52:07)Dunolk napisał(a): Zatem Jędrek wie, co się dzieje, i gdzie się dzieje.
Problem jest taki  - co zrobić z tą wiedzą.

Wyjścia są trzy.
1. Pacjent może wrócić do hormonoterapii, od razu, albo po przerwie.
Nowotwór jest ciągle hormonowrażliwy, trzeba to wykorzystać.

2. Pacjent może usunąć te węzły chirurgicznie. Tylko te, które widać było w badaniu PET, albo tzw. wszystkie.
W tej sprawie trzeba by sprawę skonsultować z doktorem Demkowem, albo z doktorem Siekierą.
Miednica nie była naświetlana, operacja w miarę bezpieczna.

3. Skoro ta okolica nie była naświetlana, to znaczy, że jeszcze można ją naświetlić.
Moim zdaniem, raczej nie punktowo, nie tylko wybrane węzły, ale tradycyjnie, totalnie.

Jest jeszcze czwarte wyjście, mianowicie udział w badaniach klinicznych dla pacjentów z przerzutami,
z nowotworem hormonowrażliwym.

Jeśli PSA będzie rosło bardzo powoli, jest jeszcze kilka miesięcy do namysłu.
Jeśli jednak nowotwór zacznie się zachowywać jak bestia spuszczona z łańcucha, należy działać szybko.
Bo nie ma na co czekać. Wiemy co jest, wiemy gdzie jest.
Zatem również radzę zbadać PSA  już za miesiąc.
Przy okazji testosteron.

Dzięki Jolu
Potwierdzasz zdanie lekarza obserwować i podjąć w odpowiednim czasie działanie.
Ja jetem zwolennikiem radykalnych reakcji ale czas i pokaże co i kiedy.

Jędrek
Odpowiedz


Wiadomości w tym wątku
JĘDREK- BO W ŻYCIU TRZEBA WALCZYĆ O .. - przez Jędrek - 04.03.2016, 08:44:02
RE: JĘDREK- BO W ŻYCIU TRZEBA WALCZYĆ O .. - przez Jędrek - 22.08.2019, 10:48:23

Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 6 gości