12.03.2022, 21:44:28
Standardowa dawka w tego typu radioterapii to jest 2 Gy, czasem 2,5.
Ale w przypadku tego rodzaju pacjentów pewnie zmniejsza się dzienną dawkę.
Byle tylko dawka całkowita była wystarczająca!
Poza tym w razie wystąpienia poważnych problemów terapię po prostu się przerywa.
Mąż będzie pod dobrą opieką, wypada zaufać lekarzom z Gliwic.
Jeśli o PSA chodzi, to niewykluczone jest, że został gdzieś tam kawałek zdrowej tkanki prostaty,
i wydziela "swoje" PSA. Świadczy o tym fluktuacja poziomu PSA.
Dlatego lekarze za dowód przetrwałej choroby lub wznowy po operacji uważają 3 kolejne wzrosty PSA,
czyli PSA musi cały czas rosnąć, nie fluktuować. I przerwy między badaniami muszą być wystarczająco
długie. Jasne, że zalecane 3 miesiące trudno wytrzymać, ale minimum miesiąc trzeba.
Ale w przypadku tego rodzaju pacjentów pewnie zmniejsza się dzienną dawkę.
Byle tylko dawka całkowita była wystarczająca!
Poza tym w razie wystąpienia poważnych problemów terapię po prostu się przerywa.
Mąż będzie pod dobrą opieką, wypada zaufać lekarzom z Gliwic.
Jeśli o PSA chodzi, to niewykluczone jest, że został gdzieś tam kawałek zdrowej tkanki prostaty,
i wydziela "swoje" PSA. Świadczy o tym fluktuacja poziomu PSA.
Dlatego lekarze za dowód przetrwałej choroby lub wznowy po operacji uważają 3 kolejne wzrosty PSA,
czyli PSA musi cały czas rosnąć, nie fluktuować. I przerwy między badaniami muszą być wystarczająco
długie. Jasne, że zalecane 3 miesiące trudno wytrzymać, ale minimum miesiąc trzeba.