26.11.2021, 13:38:57
Dzień dobry.
Dziękuje za odpowiedzi. Też kupiłam mężowi lactulosum i pomógł. Bardzo ulżyło po nim, tylko mąż tydzień przed szpitalem skończył brać sterydy na zaostrzenie wzjg i chyba za świeża sprawa była u niego. Po lactulosum, po pierwszej uldze, poszło w drugą stronę. Szybko się zorientowaliśmy że nie może tego brać i później też pomagał sobie olejem parafinowym. Teraz już jest ok, jedynie bierze espumisan bo ma wzdęcia. Na usg będę umawiać go na przyszły tydzień bo teraz jeszcze boli go brzuch po cięciu, a we wtorek ściągamy szwy. Jeśli chodzi o szczelność to dzisiaj prawie sucho, tylko wydaje mi się że trochę częściej ma parcie na pęcherz i lata do toalety. Choć już sama nie wiem, może jesteśmy już przewrażliwieni. Tak bardzo żyliśmy tą operacją, że teraz każdy drobiazg stawia nas na równe nogi. No, ale chyba już z górki. Mian nadzieję że najgorsze za nami.
Pozdrawiam. B.
Dziękuje za odpowiedzi. Też kupiłam mężowi lactulosum i pomógł. Bardzo ulżyło po nim, tylko mąż tydzień przed szpitalem skończył brać sterydy na zaostrzenie wzjg i chyba za świeża sprawa była u niego. Po lactulosum, po pierwszej uldze, poszło w drugą stronę. Szybko się zorientowaliśmy że nie może tego brać i później też pomagał sobie olejem parafinowym. Teraz już jest ok, jedynie bierze espumisan bo ma wzdęcia. Na usg będę umawiać go na przyszły tydzień bo teraz jeszcze boli go brzuch po cięciu, a we wtorek ściągamy szwy. Jeśli chodzi o szczelność to dzisiaj prawie sucho, tylko wydaje mi się że trochę częściej ma parcie na pęcherz i lata do toalety. Choć już sama nie wiem, może jesteśmy już przewrażliwieni. Tak bardzo żyliśmy tą operacją, że teraz każdy drobiazg stawia nas na równe nogi. No, ale chyba już z górki. Mian nadzieję że najgorsze za nami.
Pozdrawiam. B.