Teraz powinno już być spokojniej, bo decyzja podjęta, kierunek i cel wybrany, wiadomo, co trzeba zrobić, jakie badania zaliczyć, czego się spodziewać.
Jak to mawia Armands - spodziewać się trzeba najlepszego.
A mój mąż powtarza - dopóki nie ma dowodów, że jest źle, przyjmujemy, że będzie dobrze.
Oby!!!
PS. Hej, a może przyjedziecie na spotkanie? Trochę wiadomości od pacjentów doktora - będzie ich trzech - zawsze się przyda.
Jak to mawia Armands - spodziewać się trzeba najlepszego.
A mój mąż powtarza - dopóki nie ma dowodów, że jest źle, przyjmujemy, że będzie dobrze.
Oby!!!
PS. Hej, a może przyjedziecie na spotkanie? Trochę wiadomości od pacjentów doktora - będzie ich trzech - zawsze się przyda.