12.05.2022, 17:58:15
Agnieszko, smutne jest to, co piszesz.
I tak naprawdę, to przecież nie wiadomo, czy złe samopoczucie taty jest wynikiem tylko terapii,
czy to już sam nowotwór robi swoje...
Zobaczymy, co pokaże tomograf. I przede wszystkim - co jeszcze lekarz będzie miał do zaoferowania tacie.
Jak na razie, lekarz leczący nie daje za wygraną, bo decyzja o chemioterapii wobec pacjenta z bardzo złymi
wynikami krwi, gdy już była potrzebna transfuzja, była moim zdaniem bardzo odważna.
Co jeszcze można zrobić? Badania kliniczne?
W którymś momencie trzeba się będzie zastanowić, jakie postępowanie przedłuży pacjentowi życie, poprawi jego jakość. Czy dalsze leczenie, czy opieka paliatywna.
Warto porozmawiać z lekarzem w kwestii opieki hospicjum domowego.
Taki lekarz pomoże w kwestii bólu, mdłości, braku apetytu, zaparć.
Tata nie musi wiedzieć, że to lekarz z hospicjum.
I tak naprawdę, to przecież nie wiadomo, czy złe samopoczucie taty jest wynikiem tylko terapii,
czy to już sam nowotwór robi swoje...
Zobaczymy, co pokaże tomograf. I przede wszystkim - co jeszcze lekarz będzie miał do zaoferowania tacie.
Jak na razie, lekarz leczący nie daje za wygraną, bo decyzja o chemioterapii wobec pacjenta z bardzo złymi
wynikami krwi, gdy już była potrzebna transfuzja, była moim zdaniem bardzo odważna.
Co jeszcze można zrobić? Badania kliniczne?
W którymś momencie trzeba się będzie zastanowić, jakie postępowanie przedłuży pacjentowi życie, poprawi jego jakość. Czy dalsze leczenie, czy opieka paliatywna.
Warto porozmawiać z lekarzem w kwestii opieki hospicjum domowego.
Taki lekarz pomoże w kwestii bólu, mdłości, braku apetytu, zaparć.
Tata nie musi wiedzieć, że to lekarz z hospicjum.