Agnieszko, jeśli podczas chemioterapii podrażniona jest śluzówka żołądka, to wiadomo, że kwaśne,
surowe owoce nie są wskazane. Bezpieczniejsze będą gotowane, np. domowe kisiele.
Tata powinien jeść treściwe zupy, ale też niekwaśne.
Zresztą tata sam będzie widział, co mu szkodzi.
W miarę możliwości powinien jeść, co lubi.
Niektórzy dobrze znoszą chemię.
Mieliśmy forumowicza, który nie odmawiał sobie nawet mocnej kawy, ale to naprawdę był błąd.
surowe owoce nie są wskazane. Bezpieczniejsze będą gotowane, np. domowe kisiele.
Tata powinien jeść treściwe zupy, ale też niekwaśne.
Zresztą tata sam będzie widział, co mu szkodzi.
W miarę możliwości powinien jeść, co lubi.
Niektórzy dobrze znoszą chemię.
Mieliśmy forumowicza, który nie odmawiał sobie nawet mocnej kawy, ale to naprawdę był błąd.