PI RADS4
#1
Wita, Czy to jest wczesny etap choroby, wyniki weloparametrycznego rezonansu przy PSA 3,9 Prosze o ocene bo mnie to dopadlo bez zadnych objawow


Załączone pliki Miniatury
   
Odpowiedz
#2
No to zaczynamy Nowy Rok na forum!
Witaj Gringi!

Jak sam wiesz, ten wynik rezonansu jest mocno podejrzany, tzn. coś tam złego się w prostacie dzieje.
Bardzo nie lubię  - delikatnie mówiąc  - tego określenia "ograniczenie dyfuzji wody".
Ale pewności nie ma. Potrzebna biopsja. Na pewno dostaniesz skierowanie.

Na twoje pytanie , czy to wczesny etap choroby, odpowiem na szczęście twierdząco, mając na myśli, że jeśli
cokolwiek jest, to tylko w prostacie, bo pęcherzyki nasienne, okoliczne węzły chłonne i kościec wyglądają na czyste.
Do całkowitego wyleczenia.
Bądź dobrej myśli. Ale nie zwlekaj z diagnozą.
Na forum dostaniesz niezbędne informacje i wsparcie.
Odpowiedz
#3
(01.01.2024, 02:15:29)Dunolka napisał(a): Dziekuje za odpowiedz bo jestem tym troche przerazony, gdyz nie mam zadnych niepokojacych objawow a rezonas zrobilem dodakowo zaniepokojny podwyzszonym Psa
Moja sytuacja jest taka ze mam 48lat, mam niemieckie ubezpieczenie i takze pelny dostep do swiadczen na NFZ Czy na tym etapie rozpoznania i ewentualngo leczeniaj nie ma znaczenia gdzie podejme leczenie ? Chce zaznaczyc ze nie wiem zupelnie jak to z tym wyglada tu w Niemczech gdzie pracuje. Pierwsza wizyte na Dilo mam juz na 3.01 w Urovicie (Chorzow)   Grzegorz
Odpowiedz
#4
Gringi, teraz jest czas na dokładną diagnozę, a jej procedury są takie same, niezależnie od szerokości geograficznej.
Najpierw dostaniesz skierowanie na biopsję. Najlepiej, by to była biopsja tzw. fuzyjna, już jest refundowana przez NFZ.
Potem scyntygrafia, by sprawdzić stan kości, rtg płuc. Taki standard.
W ramach DILO wszystkie badania diagnostyczne nie powinny trwać dłużej, niż kilka tygodni.

Nie ma powodów do zbytniego pośpiechu, gdyż z jakimkolwiek leczeniem i tak trzeba będzie czekać ok. 2 miesięcy po biopsji. To miejsce musi się wygoić. Ten rak  - jeśli w ogóle jest  - rośnie powoli, kilka tygodni nie ma znaczenia.

Przy okazji taka informacja: rak prostaty, by być widocznym w badaniach obrazowych zwykle rośnie ok. 10 lat, zatem ten proces u ciebie już trochę trwa (jeśli trwa).

Jednym z najlepszych ośrodków leczenia raka prostaty w Polsce jest CO w Gliwicach, miej to na uwadze.

Jeśli o leczenie chodzi  - jeśli będzie potrzebne  -  możesz wybrać któryś z najlepszych ośrodków w Polsce  - oprócz Gliwic są to Kielce, Warszawa i Bydgoszcz  - albo ośrodek w Niemczech. Mamy na forum kolegów, którzy tam byli leczeni, na pewno dobrze doradzą.

Przed biopsją zrób sobie kontrolne badanie PSA, wolnego PSA, oraz testosteronu, choćby prywatnie.
Pamiętaj, że badanie per rectum sztucznie podwyższa poziom PSA, zatem lepiej zbadać PSA przed wizytą u urologa.
Odpowiedz
#5
Dzisiej odebralem wyniki i jestem zalamany oby chwilowo


Załączone pliki Miniatury
   
Odpowiedz
#6
Wynik biopsji potwierdził wcześniejsze przypuszczenia. Zbadałeś może PSA, tak jak sugerowała Dunolka ?
Trzeba będzie zdecydować odnoście ścieżki i miejsca leczenia. Weź wyniki i udaj się do 2-3 specjalistów, zobacz, co Ci powiedzą.

Pozdrawiam AParsley
Rocznik 1961
PSA przed RP 15,41 ng/ml, LRP 19/11/2014, RT 05-06/2015.
PSA od 08/2017 do teraz <0,006 ng/ml.

Moja historia
Odpowiedz
#7
(26.01.2024, 22:31:24)AParsley napisał(a): Wynik biopsji potwierdził wcześniejsze przypuszczenia. Zbadałeś może PSA, tak jak sugerowała Dunolka ?
Trzeba będzie zdecydować odnoście ścieżki i miejsca leczenia. Weź wyniki i udaj się do 2-3 specjalistów, zobacz, co Ci powiedzą.

Pozdrawiam AParsley

Prosze niech mi ktos doradzi co z tym dalej robic bo nie chca mnie z tym leczyc tu gdzie mieszkam Czy mam nalegac na usuniecie?

Mam wszytkie badania 

Psa obecnie to 4,33
przed biopsja bylo 3.2  i  po kilku dniach  3,9 w innym laboratorium
Tk klatka piersiowa, jama brzuszna i miednica oraz scyntografia bez patologi sugerujacej meta  


Chce sie z tym udac do WiM Czy to dobru adres jezeli chodzi o usuniecie?
Odpowiedz
#8
Gringi,

PSA mogło wzrosnąć po biopsji. Bazując na wynikach biopsji, Twój przypadek jest do całkowitego wyleczenia, zarówno operacyjnie jak i przy zastosowaniu radioterapii.

Natomiast podejrzewam, że lekarz mógł Ci zaproponować "aktywną obserwację". Do tego trzeba mieć mocne nerwy.

Przepraszam, co to jest WiM ?

Pozdrawiam AParsley
Rocznik 1961
PSA przed RP 15,41 ng/ml, LRP 19/11/2014, RT 05-06/2015.
PSA od 08/2017 do teraz <0,006 ng/ml.

Moja historia
Odpowiedz
#9
Aha, twój obecny lekarz pewnie stosuje się do nowych standardów, i zaleca tylko "baczną obserwację" młodemu pacjentowi z niewysokim PSA (mało raka), i nowotworem o niewielkiej złośliwości Gleason (3+3).

Może ma rację, ale mnie zaniepokoiłaby informacja, że komórki nowotworowe są obecne w trzech na cztery pobrane bioptaty, i zajmują aż 60% ich objętości.

Gleasonowi z biopsji też nie można do końca ufać, z oczywistych względów.
Cztery  bioptaty to tylko cztery  bioptaty, nie wiadomo co jest w reszcie prostaty (rym niezamierzony).

Przed ważną decyzją, mianowicie operować czy nie, obowiązuje zasada trzech  niezależnych specjalistów.
Skonsultuj się zatem jeszcze z co najmniej dwoma specjalistami.
Odpowiedz
#10
(19.02.2024, 18:03:53)Dunolka napisał(a): Gleasonowi z biopsji też nie można do końca ufać, z oczywistych względów.
Cztery  bioptaty to tylko cztery  bioptaty, nie wiadomo co jest w reszcie prostaty (rym niezamierzony).

Przed ważną decyzją, mianowicie operować czy nie, obowiązuje zasada trzech  niezależnych specjalistów.
Skonsultuj się zatem jeszcze z co najmniej dwoma specjalistami.

W pełni się zgadzam. Mi w biopsji wyszło 3+3 a po operacji okazało się 3+4. Tak naprawdę to tylko kwestia szczęścia, czy operator robiący biopsję trafił w chory czy zdrowy kawałek prostaty.
Odpowiedz
#11
(19.02.2024, 18:03:53)Dunolka napisał(a): Aha, twój obecny lekarz pewnie stosuje się do nowych standardów, i zaleca tylko "baczną obserwację" młodemu pacjentowi z niewysokim PSA (mało raka), i nowotworem o niewielkiej złośliwości Gleason (3+3).

Może ma rację, ale mnie zaniepokoiłaby informacja, że komórki nowotworowe są obecne w trzech na cztery pobrane bioptaty, i zajmują aż 60% ich objętości.

Gleasonowi z biopsji też nie można do końca ufać, z oczywistych względów.
Cztery  bioptaty to tylko cztery  bioptaty, nie wiadomo co jest w reszcie prostaty (rym niezamierzony).

Przed ważną decyzją, mianowicie operować czy nie, obowiązuje zasada trzech  niezależnych specjalistów.
Skonsultuj się zatem jeszcze z co najmniej dwoma specjalistami.



oni pobrali wiecej tych bioptatow jak 4 z calego gruczolllu, biopsjja byla robiona z fuzja obrazu z rezonansu, ja sobie z tego zdaje sprawe ze po usunieciu moze byc gorzej, jutro mam konsylium i bez wzgledu na ich wytyczne bede sie domagal radykalnego leczenia, mam 48lat
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości