16.05.2016, 13:50:06
(16.05.2016, 06:44:13)Nanna napisał(a): Pozwolę sobie nie zgodzić się ze zdaniem szanownych Przedmówczyń . Oczywiście pomysł leczenia raka dietą czy zła dieta jako jedyna przyczyna wystąpienia choroby nowotworowej jest nadużyciem.
Nanna, no - my tu trochę sobie żartujemy.
A trochę nie.
Nie ma bezpośredniego przełożenia, że zdrowe odżywianie = brak nowotworu.
(Co nie znaczy, że można się odżywiać byle jak. Tu są ludzie dorośli i o tym wiedzą).
Medycyna jeszcze ciągle szuka przyczyn raka, a czynników jest wiele.
Mnie się wydaje, że najważniejszym jest generalne prawo natury - trzeba umrzeć.
Organizm człowieka jest tak skonstruowany, że z upływem lat życia jego system immunologiczny coraz słabiej radzi sobie z oczywistymi
(i koniecznymi dla ewolucji) błędami jego funkcjonowania.
Dlatego starsi osobnicy zaczynają chorować na nowotwory. Im starsze społeczeństwo, tym więcej nowotworów.
Trzeba umrzeć, bo młodsi potrafią lepiej polować.
Sęk w tym, że w rozwiniętej cywilizacji lepiej "polować" potrafią starsi, którzy zdążyli zdobyć większą wiedzę i doświadczenie.
Dlatego wszelkimi środkami walczymy z nowotworami.
A może już warto w ogóle zakwestionować to prawo - że trzeba umrzeć.
Nawet w Piśmie stoi, że "ostatnia zostanie pokonana śmierć".
Czyli jednak zostanie pokonana.