Witam.
Trochę zastygłem, ale jak to powiadają ..." ciągłe podrygi zdechłej ostrygi " kiedyś ustają. Ze mną jest podobnie. Były spore wzloty, no ale i w najlepszym układzie zaliczyć upadek, to nie hańba, to norma. W tych opisach Oli ze stycznia o b.małym wzroście PSA ( 0,01 ng/ml, czy też o 0,1 ng,ml wkradł się błąd, a raczej przekłamanie. A wszystko za przyczyną złych odczytów danych z lab szpitalnego. Otóż prawidłowy obraz powinien być opisany tak:
w styczniu(19,01,18r. mój PSA wynosił 13,43 ngml wykonane w szpitalnym lab.,a enzymy wątrobowe, odpowiednio:
-ALAT - 60 U/I przy normie - 40-41 U/l;
ASPAT - 43U/I przy normie - 40 U/l- czyli wątróbka powoli wraca do normy .Po powrocie do domu ze szpitala w ubiegły piątek robiłem kolejne badanie PSA już w tym samym labie co zwykle ( w szpitalu gdzie mnie operowano ( w USK) i wynik PSA podskoczył o 2,11 ng/ do wartości 15,554 ng/ml, przy "T"= 0,66n/Mol/L .czyli nie najlepiej
chociaż dynamika wzrostu PSA dużo mniejsza. Enzymy wątrobowe odpowiednio ALAT=52 U/L i ASPAT=53 U/L.Kolejna poprawa. Bo i to by było na tyle z wynikami. Dzisiejsze samopoczucie gorsze niż wczorajsze. Splątanie dość spore.Podczas pisania obraz taki podwójny.Kończę ,bo pisanie makabrycznie ciężko mi idzie.
Pozdrawiam
Kris.
P.S. Przełożyłem jutrzejszą wizytę w ECZ na 11 kwietnia. Myślę,że już będę w dużo lepszej formie.
Chłopaki Bogdan i Paweł trzymać formę jutro u dr.I. i udanych konsultacji. Możecie powiedzieć o moich ostatnich perypetiach zdrowotnych i walce o powrót do "żywuszczych"
Trochę zastygłem, ale jak to powiadają ..." ciągłe podrygi zdechłej ostrygi " kiedyś ustają. Ze mną jest podobnie. Były spore wzloty, no ale i w najlepszym układzie zaliczyć upadek, to nie hańba, to norma. W tych opisach Oli ze stycznia o b.małym wzroście PSA ( 0,01 ng/ml, czy też o 0,1 ng,ml wkradł się błąd, a raczej przekłamanie. A wszystko za przyczyną złych odczytów danych z lab szpitalnego. Otóż prawidłowy obraz powinien być opisany tak:
w styczniu(19,01,18r. mój PSA wynosił 13,43 ngml wykonane w szpitalnym lab.,a enzymy wątrobowe, odpowiednio:
-ALAT - 60 U/I przy normie - 40-41 U/l;
ASPAT - 43U/I przy normie - 40 U/l- czyli wątróbka powoli wraca do normy .Po powrocie do domu ze szpitala w ubiegły piątek robiłem kolejne badanie PSA już w tym samym labie co zwykle ( w szpitalu gdzie mnie operowano ( w USK) i wynik PSA podskoczył o 2,11 ng/ do wartości 15,554 ng/ml, przy "T"= 0,66n/Mol/L .czyli nie najlepiej
chociaż dynamika wzrostu PSA dużo mniejsza. Enzymy wątrobowe odpowiednio ALAT=52 U/L i ASPAT=53 U/L.Kolejna poprawa. Bo i to by było na tyle z wynikami. Dzisiejsze samopoczucie gorsze niż wczorajsze. Splątanie dość spore.Podczas pisania obraz taki podwójny.Kończę ,bo pisanie makabrycznie ciężko mi idzie.
Pozdrawiam
Kris.
P.S. Przełożyłem jutrzejszą wizytę w ECZ na 11 kwietnia. Myślę,że już będę w dużo lepszej formie.
Chłopaki Bogdan i Paweł trzymać formę jutro u dr.I. i udanych konsultacji. Możecie powiedzieć o moich ostatnich perypetiach zdrowotnych i walce o powrót do "żywuszczych"