Witam.
Odebrałem wyniki:
Sporo parametrów nie najlepszych; w morfologii
- Erytrocyty (RBC) poniżej normy = 4,26 M/uL ( 4,50 - 6,00)
- Hemoglobina ( HGB) także poniżej = 12,53 g/dl ( 14,0 - 18,0)
Objętość płytek krwi(MPV) coraz mniejsza = 6,40 fL ( 7,20- 11,10)
Na szczęście ilość płytek jest jak na razie ok!= 200,8 K/uL(140,0 - 420,0)
W biochemii pojawiło się więcej "H";
- po raz pierwszy wzrósł mocznik = 55mg/dl ( 16-49), a do tej chwili zawsze w normie 06.19 35 mg/dl - oraz Azot mocznikowy (BUN) = 25,3 mg/dl ( 7,4-22,4) także zawsze w normie do 16,1
- kreatynina idzie do góry = 1,02mg/dl chociaż w górnej granicy ale już powyżej 1,00
Widzę, że coś nereczki zaczynają dawać o sobie w diagnostyce
No i wapń także wzrósł do 2,70 mmol/l ( 2,15-2,50 )
Na szczęście PSA badane teraz w innym labie (BCO) po tygodniowej przerwie ( Szpital Kliniczny-tam gdzie zawszę) jest identyczne i oby tak było dalej.
No to tyle co o mnie.
Mam jednak cholernego stresa myśląc cały czas o Crisie i zachodzę w głowę, czym i jak mogę ( możemy) mu pomóc?
Pozdrawiam
Kris.
P.S. Dzięki za wpisy w moim wątku.
Odebrałem wyniki:
Sporo parametrów nie najlepszych; w morfologii
- Erytrocyty (RBC) poniżej normy = 4,26 M/uL ( 4,50 - 6,00)
- Hemoglobina ( HGB) także poniżej = 12,53 g/dl ( 14,0 - 18,0)
Objętość płytek krwi(MPV) coraz mniejsza = 6,40 fL ( 7,20- 11,10)
Na szczęście ilość płytek jest jak na razie ok!= 200,8 K/uL(140,0 - 420,0)
W biochemii pojawiło się więcej "H";
- po raz pierwszy wzrósł mocznik = 55mg/dl ( 16-49), a do tej chwili zawsze w normie 06.19 35 mg/dl - oraz Azot mocznikowy (BUN) = 25,3 mg/dl ( 7,4-22,4) także zawsze w normie do 16,1
- kreatynina idzie do góry = 1,02mg/dl chociaż w górnej granicy ale już powyżej 1,00
Widzę, że coś nereczki zaczynają dawać o sobie w diagnostyce
No i wapń także wzrósł do 2,70 mmol/l ( 2,15-2,50 )
Na szczęście PSA badane teraz w innym labie (BCO) po tygodniowej przerwie ( Szpital Kliniczny-tam gdzie zawszę) jest identyczne i oby tak było dalej.
No to tyle co o mnie.
Mam jednak cholernego stresa myśląc cały czas o Crisie i zachodzę w głowę, czym i jak mogę ( możemy) mu pomóc?
Pozdrawiam
Kris.
P.S. Dzięki za wpisy w moim wątku.