20.11.2019, 12:09:03
O rany, co za rany?!
Radioterapia nie powoduje żadnych ran, może podrażnić zdrowe tkanki, ale ten uboczny ostry skutek radioterapii
powinien już minąć, a na skutki długofalowe - zwłóknienia, zbliznowacenia - jest jeszcze czas.
Czy ojciec krwawi, i stąd to obrazowe tłumaczenie lekarza?
Jaki konkretnie był ten czerwcowy zastrzyk? Taki na 3 miesiące, czy na 6 miesięcy?
Czyli jaka dawka?
Jeśli to drugie, to do lutego PSA faktycznie spadnie.
Jeśli pierwsze - to raczej wzrośnie, ale nie jest to powód do paniki.
W tej chwili partiami giną komórki nowotworowe, i ten proces będzie trwał jeszcze ok. 18 miesięcy.
Gdyby tata nie miał hormonoterapii, PSA by stopniowo spadało, z tego wysokiego poziomu, który miał.
Ale nigdy nie osiągnęłoby poziomu nieoznaczalnego, bo tata wciąż ma prostatę, a w niej zdrowe komórki.
Te zdrowe komórki były "przytłumione" przez hormonoterapię, dlatego nie wydzielały PSA.
Ale teraz będą, i pacjent powinien o tym wiedzieć, żeby się nie stresować, gdy zobaczy wzrost PSA.
Czyli kwestią jest, czy ten zastrzyk był na 3 miesiące, czy na 6?
Radioterapia nie powoduje żadnych ran, może podrażnić zdrowe tkanki, ale ten uboczny ostry skutek radioterapii
powinien już minąć, a na skutki długofalowe - zwłóknienia, zbliznowacenia - jest jeszcze czas.
Czy ojciec krwawi, i stąd to obrazowe tłumaczenie lekarza?
Jaki konkretnie był ten czerwcowy zastrzyk? Taki na 3 miesiące, czy na 6 miesięcy?
Czyli jaka dawka?
Jeśli to drugie, to do lutego PSA faktycznie spadnie.
Jeśli pierwsze - to raczej wzrośnie, ale nie jest to powód do paniki.
W tej chwili partiami giną komórki nowotworowe, i ten proces będzie trwał jeszcze ok. 18 miesięcy.
Gdyby tata nie miał hormonoterapii, PSA by stopniowo spadało, z tego wysokiego poziomu, który miał.
Ale nigdy nie osiągnęłoby poziomu nieoznaczalnego, bo tata wciąż ma prostatę, a w niej zdrowe komórki.
Te zdrowe komórki były "przytłumione" przez hormonoterapię, dlatego nie wydzielały PSA.
Ale teraz będą, i pacjent powinien o tym wiedzieć, żeby się nie stresować, gdy zobaczy wzrost PSA.
Czyli kwestią jest, czy ten zastrzyk był na 3 miesiące, czy na 6?