Radioterapia
#1
Witajcie! Mam na imię Kasia,dołączyłam do Was,bo mój tato również walczy z rakiem prostaty w skali G przed operacją gdzie miał wycięte dwa węzły chłonne na dole i prostata miał 7 a po operacji 9.Operacja nie udana,lekarze skierowali tatę na 33 serie radioterapii.Po tygodniu radioterapi samopoczucie gorsze,kiepskie trzymanie moczu i jak to mówi,boli go tu i tu.Chce zapytać czego się jeszcze spodziewać,na co się przygotować? Czy może byc gorzej? Tato lat 48.
Odpowiedz
#2
Witaj,  Kasiu!
Tata przechodzi radioterapię uzupełniającą, tzw. adjuwantową, zleconą  - przypuszczalnie  - na podstawie wyników histopatologii pooperacyjnej. Taka radioterapia ma na celu "dobicie" nowotworu, czyli tych resztek, które ewentualnie w loży po prostacie i ewentualnie w okolicznych węzłach chłonnych pozostały.
Tata zaliczy 33 sesje naświetlań, a potem pewnie jeszcze coś mu dołożą.

Pytasz, czego się spodziewać.
Jeśli chodzi o samopoczucie pacjenta podczas naświetlań, to jest kwestia indywidualna. Większość znosi terapię dobrze, ale niektórzy czują zmęczenie, osłabienie, mają problemy z układem moczowym, zdarzają się im krwawe biegunki.
O wszystkim trzeba "meldować"  lekarzowi, niektórym problemom można zaradzić.
Niech tata dużo odpoczywa, w diecie unika surowizny, wszystko gotowane, pić dużo wody.

Jeśli  pytasz o rokowania, to zależą one  od "onkologicznego" stanu pacjenta przed i po operacji.
Co to znaczy, że "operacja nieudana"?
Masz na myśli  margines dodatni, czy wysokie pooperacyjne PSA?
Jaki był Gleason w histopatologii? 5+4, czy 4+5?
Czy wycięte węzły były czyste?
Jaki był poziom PSA przed operacją?
Czy tata bierze hormony?
Czy miał robione jakieś badania obrazowe?

Na podstawie tych danych można z grubsza przewidzieć, jak nowotwór się zachowa.
Z grubsza.
Odpowiedz
#3
Kasiu, Twój tata został wcześnie zaatakowany przez raka prostaty... i to jak wynika z oceny Gleasona, agresywnego.
Jak napisała Dunolka mamy zbyt mało danych, aby ocenić czemu operacja była nieudana. Może było na nią zbyt późno?
Ale w tej chwili to sprawa drugorzędna, leczenie musi poradzić sobie z rozsianą chorobą, ale i niesie skutki uboczne.
Nie wiem jak było po operacji. Jak tata się czuł, jaki było trzymanie moczu. Wprowadzenie radioterapii ma na celu wybicie komórek nowotworowych w loży pooperacyjnej, a wcześniejszy problem ze szczelnością układu moczowego, nie jest brany pod uwagę.
Niestety tak to jest, priorytetem jest walka o życie, komfort tego życia spychany jest na dalszy plan.
 
Ale miejmy nadzieję, że Twój tata... jeszcze w wieku poniżej 50, poradzi sobie i z chorobą nowotworową i z przykrymi dolegliwościami.
 
Nie wiem, gdzie się odbywa to leczenie. Faktycznie pacjenci bardzo osobiście przechodzą radioterapię. Jedni bez widocznych dolegliwości, inni mają bardziej "pod górkę". To często wynika z kiepskiego poinformowania o zasadach, które powinny być respektowane, czy osobistego podejścia do leczenia.
Trzeba zadbać o odpowiednią dietę, ale i pielęgnację skóry itd. 
Może pomocny będzie informator z wielkopolskiego centrum onkologii. W sposób dostępny opisuje problemy z radio i podpowiada jak im zaradzić.
Zobacz sama i oceń przydatność.
https://www.wco.pl/wp-content/uploads/20...radnik.pdf

Ale najważniejsze, to zgłaszać problemy na miejscu i nie dać się zbyć, byle odpowiedzią. Współpraca z personelem nie powinna działać tylko w jedną stronę - personel-> pacjent, ale i w drugim kierunku.

Serdecznie Ciebie pozdrawiam i przekaż tacie, że nie jest sam w swojej chorobie. My wiemy, co to jest walczyć z rakiem prostaty. Wiemy... i pomagamy jak możemy.

Armands
Rocznik 1961
PSA WYJŚCIOWE: 09.2013 13,31 ng/ml
BIOPSJA: 10.2013 Prostatic carcinoma GS 2+2=4
PROSTATEKTOMIA RADYKALNA (klasyczna): 03.2014 w CO Bydgoszcz. Operator dr. Jerzy Siekiera.
Badanie po RP: GS 3+3=6 pT2c N0
PSA po RP: po 3 mieś. 0,028 ng/ml, od 6 m. do 6 lat od RP <0,002 ng/ml.
W ostatnim badaniu (10 lat od RP) <0,006 ng/ml
Koniec kontroli u urologa w CO
Moja historia
Wątek poboczny 

Módl się o najlepsze, przygotuj się na najgorsze.
Odpowiedz
#4
Photo 
Dziękuję za odpowiedzi! 
Natomiast do Was pytania z kim mam do czynienia,lekarzami czy osobami,które przez to przeszli? Armands przeczytalam Twoja walkę z rakiem,aż się wzruszyłam.Pol roku Was obserwuje i dopiero teraz odwazylam sie napisac.Mój tato miał mieć operację laparaskopową,przy której zaczął się dusić i zdecydowali o tradycyjnej.Miał robioną scyntografie kości i tomografie komputerowa,przerzutów nie ma na kości.Przesyłam Wam wynik po operacji jak to wygląda teraz.Tato jest trochę ciężkim człowiekiem i nie chce współpracować ze mną jak i z resztą swoich dzieci. Hormonow żadnych nie bierze.

Opis histopatologiczny 
   
Odpowiedz
#5
Kasiu, jeszcze jedno ważne pytanie:
ile wynosiło PSA przed operacją, i ile po operacji?
Sytuacja nie wygląda aż tak tragicznie, jak można by wnioskować z twojego pierwszego postu,
tata jest leczony, bądźcie dobrej myśli.
Odpowiedz
#6
Kasiu, nie jesteśmy lekarzami, ani nie udajemy, że nimi jesteśmy.
Nawet , chyba nikt z nas nie jest zawodowo związany ze Służbą Zdrowia.
Panowie na forum to pacjenci, panie to albo żony, albo córki. Często te Panie, to prawdziwe skarby, bo nie tylko wspierają, są z nami na dobre i na złe. One towarzyszom swoim mężom w wizytach, są dociekliwe, szukają nowych dróg, zadają pytania lekarzom, a to wszystko dla nas, chorych na raka prostaty.
Mamy wieloletnie osobiste doświadczenie i chcemy, tu na tym forum, w sposób przyjazny, pozbawiony natarczywości, czy braku empatii radzić, podpowiadać, wspierać.

Wracając do sytuacji Twojego taty, to faktycznie (jak napisała Dunolka) jest dużo szansy na skuteczną radioterapię. Ale jak będzie, to przekonamy się za kilka miesięcy.

Pozdrawiam
Armands

PS. Na przyszłość postaraj się bardziej ukryć dane pacjenta i lekarza, bo RODO czuwa mruganie, puszczanie oczka
Rocznik 1961
PSA WYJŚCIOWE: 09.2013 13,31 ng/ml
BIOPSJA: 10.2013 Prostatic carcinoma GS 2+2=4
PROSTATEKTOMIA RADYKALNA (klasyczna): 03.2014 w CO Bydgoszcz. Operator dr. Jerzy Siekiera.
Badanie po RP: GS 3+3=6 pT2c N0
PSA po RP: po 3 mieś. 0,028 ng/ml, od 6 m. do 6 lat od RP <0,002 ng/ml.
W ostatnim badaniu (10 lat od RP) <0,006 ng/ml
Koniec kontroli u urologa w CO
Moja historia
Wątek poboczny 

Módl się o najlepsze, przygotuj się na najgorsze.
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości