26.02.2018, 19:45:31
Wojtku, ledwo powstrzymuję się, by nie napisać - a nie mówiliśmy!
Teraz możemy ci już doradzać.
Pierwsza zasada w przypadku poważnej decyzji medycznej - trzech niezależnych specjalistów!
(Tę zasadę stosują lekarze w stosunku do członków swojej rodziny).
Czyli w najbliższym czasie skonsultuj się z jeszcze co najmniej dwoma urologami z najwyższej półki.
Na naszym forum dwa najważniejsze nazwiska to dr Siekiera i dr Skoneczna.
Nie zaszkodzi rozmowa z dobrym radioterapeutą, np. z dr Mileckim z WCO.
Jeśli wszyscy zgodzą się z opinią, że LPR bez oszczędzania to najlepsze rozwiązanie
- będziesz miał pewność, że to prawda.
Co do bólu kręgosłupa "w pobliżu prostaty", to może być ból związany z niebakteryjnym stanem zapalnym prostaty.
Mojego męża też przez lata tak bolało, i w tzw. krzyżu, i w pachwinach.
Po operacji - jak ręką odjął.
To jest właśnie przewaga operacji nad innymi formami leczenia raka prostaty - że niejako przy okazji
likwiduje wszelkie łagodne przerosty i niełagodne stany zapalne.
Teraz możemy ci już doradzać.
Pierwsza zasada w przypadku poważnej decyzji medycznej - trzech niezależnych specjalistów!
(Tę zasadę stosują lekarze w stosunku do członków swojej rodziny).
Czyli w najbliższym czasie skonsultuj się z jeszcze co najmniej dwoma urologami z najwyższej półki.
Na naszym forum dwa najważniejsze nazwiska to dr Siekiera i dr Skoneczna.
Nie zaszkodzi rozmowa z dobrym radioterapeutą, np. z dr Mileckim z WCO.
Jeśli wszyscy zgodzą się z opinią, że LPR bez oszczędzania to najlepsze rozwiązanie
- będziesz miał pewność, że to prawda.
Co do bólu kręgosłupa "w pobliżu prostaty", to może być ból związany z niebakteryjnym stanem zapalnym prostaty.
Mojego męża też przez lata tak bolało, i w tzw. krzyżu, i w pachwinach.
Po operacji - jak ręką odjął.
To jest właśnie przewaga operacji nad innymi formami leczenia raka prostaty - że niejako przy okazji
likwiduje wszelkie łagodne przerosty i niełagodne stany zapalne.