15.10.2017, 08:54:12
Jolu,
i tak w wątku Ani (ankama1982) dyskutujemy o problemach ludzi u schyłku ich życia i ludzi, którzy się nimi opiekują. Myślę, że Ania nie ma nam tego za złe, bo przecież jest wnusią krnąbrnego Dziadka.
Teściowa przez całe życie była ugodowa i nieroszczeniowa, to czas sprawił, że teraz jest właśnie taka.
Widząc to powiedziałem synom, że chociaż nie wiem, gdzie spędzę końcówkę życia, to gdyby się zdarzyło, że u któregoś z nich i gdybym był wtedy uciążliwym, złośliwym i zrzędliwym człowiekiem, to już dzisiaj ich za to przepraszam. Bo przecież ich kocham i niewielki mam wpływ na to, co z moim umysłem kiedyś zrobi czas. Jeśli go stłamsi (to słowo oburzało niesłusznie ewelinkę), to każde zachowanie będzie wtedy możliwe.
Edward
i tak w wątku Ani (ankama1982) dyskutujemy o problemach ludzi u schyłku ich życia i ludzi, którzy się nimi opiekują. Myślę, że Ania nie ma nam tego za złe, bo przecież jest wnusią krnąbrnego Dziadka.
Teściowa przez całe życie była ugodowa i nieroszczeniowa, to czas sprawił, że teraz jest właśnie taka.
Widząc to powiedziałem synom, że chociaż nie wiem, gdzie spędzę końcówkę życia, to gdyby się zdarzyło, że u któregoś z nich i gdybym był wtedy uciążliwym, złośliwym i zrzędliwym człowiekiem, to już dzisiaj ich za to przepraszam. Bo przecież ich kocham i niewielki mam wpływ na to, co z moim umysłem kiedyś zrobi czas. Jeśli go stłamsi (to słowo oburzało niesłusznie ewelinkę), to każde zachowanie będzie wtedy możliwe.
Edward