21.09.2017, 11:57:27
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 21.09.2017, 12:00:14 przez ankama1982.)
Chętnie bym Was poznała, ale obawiam się, że nie przyjadę. Odkąd choroba ruszyła w zastraszającym tempie, nie ruszam się poza Łódź, jedynie w weekendy zabieram Dziadka na działkę, gdzie Dziadek odżywa i chociaż trochę zapomina o chorobie.
Wiem, że to strasznie głupie, ale boję się, że Dziadek odejdzie, a mnie przy nim nie będzie.
Jeśli te spotkania są cykliczne, to na któreś na pewno przybędę.
Będę stałym uczestnikiem tego wspaniałego forum, mój Tata też choruje na raka prostaty, jest po prostatektomii w grudniu ubiegłego roku, na chwilę obecną PSA jest nieoznaczalne i mam nadzieję, że tak pozostanie.
Wiem, że to strasznie głupie, ale boję się, że Dziadek odejdzie, a mnie przy nim nie będzie.
Jeśli te spotkania są cykliczne, to na któreś na pewno przybędę.
Będę stałym uczestnikiem tego wspaniałego forum, mój Tata też choruje na raka prostaty, jest po prostatektomii w grudniu ubiegłego roku, na chwilę obecną PSA jest nieoznaczalne i mam nadzieję, że tak pozostanie.