31.01.2019, 09:18:58
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 31.01.2019, 09:21:09 przez ankama1982.)
Witajcie!
Rzadko piszę w swoim wątku, ale zaglądam na forum, czytam posty, trzymam nieustannie kciuki.
U taty PSA nadal nieoznaczalne. Pomimo, że od operacji minęły 2 lata, nadal sprawdzamy co 3 miesiące.
Brat taty po prostatektomii we wrześniu, PSA nieoznaczalne, ale były komórki raka w linii cięcia.
Babcia po operacji i radioterapii z powodu raka piersi, teraz jest na hormonach, mam nadzieję, że uda się utrzymać raka w ryzach na tyle, żeby zmarła z innego powodu.
Niedługo minie rok od smierci Dziadka, a ja nadal nie wierzę, że Jego już nie ma. Jestem cały czas na antydepresantach, mój stan psychiczny wrócił prawie do normalności, ale nie jestem w stanie jeszcze oglądać żadnych zdjęć ani filmów z Dziadkiem.
Trzymajcie się i walczcie!
Buziaki
Anka
Rzadko piszę w swoim wątku, ale zaglądam na forum, czytam posty, trzymam nieustannie kciuki.
U taty PSA nadal nieoznaczalne. Pomimo, że od operacji minęły 2 lata, nadal sprawdzamy co 3 miesiące.
Brat taty po prostatektomii we wrześniu, PSA nieoznaczalne, ale były komórki raka w linii cięcia.
Babcia po operacji i radioterapii z powodu raka piersi, teraz jest na hormonach, mam nadzieję, że uda się utrzymać raka w ryzach na tyle, żeby zmarła z innego powodu.
Niedługo minie rok od smierci Dziadka, a ja nadal nie wierzę, że Jego już nie ma. Jestem cały czas na antydepresantach, mój stan psychiczny wrócił prawie do normalności, ale nie jestem w stanie jeszcze oglądać żadnych zdjęć ani filmów z Dziadkiem.
Trzymajcie się i walczcie!
Buziaki
Anka