10.09.2017, 13:34:20
Cytat: Radioterapeutka z CO w Bydgoszczy na majowej wizycie wyznaczyła termin na listopad, uprzedziła że po odstawieniu hormonów PSA może dość gwałtownie rosnąć, ale istotna dla dalszych decyzji jest obserwacja w dłuższej perspektywieZ perspektywy czasu walki z tym "cholernym skorupiakiem", jak słyszę lub czytam takie stwierdzenia naszych "specjałów" od RGK, to zaczynam się zastanawiać, czy to odkrycie Ameryki przez Kolumba to praktyka czy teoria?
No przecież jesteśmy "odrobinę" wyedukowani i wiemy doskonale, że jeżeli RGK jest zależny od androgenów, to po odstawieniu HT może ale wcale nie musi dojść do wzrostu PSA.
Jeżeli ablacja androgenowa doprowadziła przez długi czas jej stosowania do wytrzebienia komórek nwt. produkujących antygen PSA, to bezpośrednio po odstawieniu hormonów PSA jednak nie wzrośnie. Bo co ma je wyprodukowań ?
I takie medyczne info. o nagłym wzroście antygenu jest niepoprawne. Dopiero z chwilą wzrostu stężenia wolnego "T" w surowicy i podkarmianiu namnażających się nowych kom.nwt ( bo to jest nieuniknione) jednak w dłuższym czasie niz nagle powoduje kolejna wznowę biochemiczną. Organizm (system odpornościowy) jednak w tej przerwie nabiera sił do następnego etapu walki. Kolejne wznowienie HT, to jest prawdziwa gra hormonalna, a nie tylko zmiana analogu LHRh z samej nazwy, jak to wielu sie wydaje.
A wspomniana ... "istota dla dalszych decyzji", to nie obserwacja w dłuższej perspektywie samego antygeny prostaty, a obserwacja stanu klinicznego pacjenta począwszy od badań obrazowych i ich wyników.
Aniu i Leszku pozdrowienia
Kris.
P.S. Na naszym Forumowym podwórku jeszcze jednemu pacjentowi moim skromnym zdaniem przydałaby się od "już" odpoczynek od MAB. Nawet z potrzeby faktu ... ostrzejszego spojrzenia w oczy sarenek" .
No wiecie o kim tu wspomniałem .