05.12.2017, 09:07:30
Tata dobrze zniósł RT. Pod sam koniec, jednego dnia, miał dolegliwości jelitowe, ale kładzie to raczej na karb odstępstwa od diety, którą stosował podczas RT (unikanie smażonych, ciężkostrawnych potraw itd).
Ja też mam nadzieję na nieoznaczalne PSA już na zawsze i jestem dobrej myśli.... dziwi mnie tylko, że w zaleceniach nie ma wizyty kontrolnej w CO, tylko u urologa / onkologa w miejscu zamieszakania. Wydawało mi się, że standardem jest, że po odbytej RT w jednym CO to właśnie tam będą odbywać się te kontrole Jak widać laboratorium, w którym mierzone jest PSA, ma niebagatelne znaczenie. Jak dla mnie, to wolałabym, by mierzyć PSA właśnie w CO...nie dowierzam wynikom z laboratorium, w którym badane było PSA po operacji....
Ja też mam nadzieję na nieoznaczalne PSA już na zawsze i jestem dobrej myśli.... dziwi mnie tylko, że w zaleceniach nie ma wizyty kontrolnej w CO, tylko u urologa / onkologa w miejscu zamieszakania. Wydawało mi się, że standardem jest, że po odbytej RT w jednym CO to właśnie tam będą odbywać się te kontrole Jak widać laboratorium, w którym mierzone jest PSA, ma niebagatelne znaczenie. Jak dla mnie, to wolałabym, by mierzyć PSA właśnie w CO...nie dowierzam wynikom z laboratorium, w którym badane było PSA po operacji....