24.10.2017, 17:08:01
Na wyniku powinien być wydrukowany "Zakres referencyjny" markera,
czyli jaki wynik uznaje się za prawidłowy. Dla PSA górna granica to jest 4,
a dolna - właśnie próg czułości aparatury danego laboratorium.
W razie wątpliwości zadzwoń do laboratorium, by sprawę tego dolnego progu wyjaśnić.
Teoretycznie możliwe jest, że tata miał PSA od razu nieoznaczalne, ale nie chce mi się wierzyć,
że funkcjonują jeszcze tak niedokładne laboratoria.
Jeśli spotykam się z dwucyfrowym wynikiem, to najniższa wartość jest 0.00.
Przed 9 laty po operacji mój mąż miał 0.05 przez kilka miesięcy, potem było 0.02, 0.03, aż zaczęło szybko rosnąć.
Na pewno zadajesz sobie pytanie, czy radioterapia uzupełniająca była konieczna.
Na to pytanie trudno ściśle odpowiedzieć, ale doświadczenie onkologów mówi, że przy kilku niekorzystnych czynnikach predykcyjnych prędzej czy później dochodzi do wznowy.
Tymi niekorzystnymi czynnikami były
- przekroczenie torebki,
- margines dodatni,
- pojawienie się "czwórek", czyli komórek Gleason 4.
Jeśli już naświetlać, to lepiej później, niż wcześniej.
Tata może zrobić teraz badanie prywatnie w laboratorium CO, będzie wiedział, jak jest.
Jeśli PSA faktycznie będzie w tysięcznych, to będą podstawy do optymizmu.
czyli jaki wynik uznaje się za prawidłowy. Dla PSA górna granica to jest 4,
a dolna - właśnie próg czułości aparatury danego laboratorium.
W razie wątpliwości zadzwoń do laboratorium, by sprawę tego dolnego progu wyjaśnić.
Teoretycznie możliwe jest, że tata miał PSA od razu nieoznaczalne, ale nie chce mi się wierzyć,
że funkcjonują jeszcze tak niedokładne laboratoria.
Jeśli spotykam się z dwucyfrowym wynikiem, to najniższa wartość jest 0.00.
Przed 9 laty po operacji mój mąż miał 0.05 przez kilka miesięcy, potem było 0.02, 0.03, aż zaczęło szybko rosnąć.
Na pewno zadajesz sobie pytanie, czy radioterapia uzupełniająca była konieczna.
Na to pytanie trudno ściśle odpowiedzieć, ale doświadczenie onkologów mówi, że przy kilku niekorzystnych czynnikach predykcyjnych prędzej czy później dochodzi do wznowy.
Tymi niekorzystnymi czynnikami były
- przekroczenie torebki,
- margines dodatni,
- pojawienie się "czwórek", czyli komórek Gleason 4.
Jeśli już naświetlać, to lepiej później, niż wcześniej.
Tata może zrobić teraz badanie prywatnie w laboratorium CO, będzie wiedział, jak jest.
Jeśli PSA faktycznie będzie w tysięcznych, to będą podstawy do optymizmu.