13.06.2017, 21:35:46
Dobry wieczór
Dunolko masz absolutnie rację taką historię można a nawet powinno się przekazać " ku pokrzepieniu serc". Ten przypadek to faktycznie duża dawka nadziei dla innych chorych. Podejrzewam, że nie tylko mi dodało to pozytywów Oby jak najwięcej zmagających się z tą trudną chorobą mogło cieszyć się z takiego rezultatu leczenia.
U nas bez zmian ,choć w sumie to jedna niby mała a jednak dla mnie duża zmiana Wcześniej Tata był cały czas poddenerwowamy a teraz mama powiedziała, że jest trochę spokojniejszy. Tym samym mama trochę chyba mniej się denerwuje co dla mnie jest bardzo ważne i z czego się cieszę
pozdrawiam serdecznie.
Dunolko masz absolutnie rację taką historię można a nawet powinno się przekazać " ku pokrzepieniu serc". Ten przypadek to faktycznie duża dawka nadziei dla innych chorych. Podejrzewam, że nie tylko mi dodało to pozytywów Oby jak najwięcej zmagających się z tą trudną chorobą mogło cieszyć się z takiego rezultatu leczenia.
U nas bez zmian ,choć w sumie to jedna niby mała a jednak dla mnie duża zmiana Wcześniej Tata był cały czas poddenerwowamy a teraz mama powiedziała, że jest trochę spokojniejszy. Tym samym mama trochę chyba mniej się denerwuje co dla mnie jest bardzo ważne i z czego się cieszę
pozdrawiam serdecznie.