08.06.2017, 22:15:50
Marto, gdy pojawia się w rodzinie poważna choroba, znajomi i przyjaciele spieszą z dobrymi radami,
jak niekonwencjonalnie można chorobę wyleczyć.
Pamiętaj, że nie ma żadnych dowodów, aby jakiekolwiek niekonwencjonalne metody i suplementy wyleczyły raka.
Zaraz umieszczę w odpowiednim dziale link do naukowego opracowania tematu, gdyż niektóre metody nie szkodzą,
(ale raka nie wyleczą).
Co do diety, to wszyscy mniej więcej znamy zasady zdrowego odżywiania, i według nich należy postępować,
by się pacjent dobrze czuł i miał siłę na walkę z chorobą.
Lekarze, pytani o specjalną dietę w raku prostaty, wzruszają ramionami.
Na amerykańskich forach pacjenci polecają sobie nawzajem sok z granatów, brokuły, buraki, ogólnie dużo warzyw i owoców, ograniczenie nabiału i czerwonego mięsa, za to można pić czerwone wino (w umiarkowanych ilościach).
Z suplementami trzeba być ostrożnym, bo można sobie zaszkodzić.
Na przykład ponoć przy nowotworze prostaty nie powinno się suplementować witaminy B12.
Ale jest ona niezbędna, by nie mieć anemii, a w postaci naturalnej występuje tylko w mięsie, czerwonym w dodatku.
Dlatego "prostatycy" powinni czerwone mięso mocno ograniczyć, ale nie powinni z niego całkiem rezygnować.
Bliscy chorego chcieliby coś robić, jakoś wspomóc go w walce z chorobą, bo najgorsza jest bezradność.
Pamiętajmy jednak, by przede wszystkim nie szkodzić.
Ja bym powiedziała jeszcze - nie dołować i tak zestresowanego pacjenta drastycznymi zmianami w diecie,
nie obrzydzać mu i tak trudnego życia.
jak niekonwencjonalnie można chorobę wyleczyć.
Pamiętaj, że nie ma żadnych dowodów, aby jakiekolwiek niekonwencjonalne metody i suplementy wyleczyły raka.
Zaraz umieszczę w odpowiednim dziale link do naukowego opracowania tematu, gdyż niektóre metody nie szkodzą,
(ale raka nie wyleczą).
Co do diety, to wszyscy mniej więcej znamy zasady zdrowego odżywiania, i według nich należy postępować,
by się pacjent dobrze czuł i miał siłę na walkę z chorobą.
Lekarze, pytani o specjalną dietę w raku prostaty, wzruszają ramionami.
Na amerykańskich forach pacjenci polecają sobie nawzajem sok z granatów, brokuły, buraki, ogólnie dużo warzyw i owoców, ograniczenie nabiału i czerwonego mięsa, za to można pić czerwone wino (w umiarkowanych ilościach).
Z suplementami trzeba być ostrożnym, bo można sobie zaszkodzić.
Na przykład ponoć przy nowotworze prostaty nie powinno się suplementować witaminy B12.
Ale jest ona niezbędna, by nie mieć anemii, a w postaci naturalnej występuje tylko w mięsie, czerwonym w dodatku.
Dlatego "prostatycy" powinni czerwone mięso mocno ograniczyć, ale nie powinni z niego całkiem rezygnować.
Bliscy chorego chcieliby coś robić, jakoś wspomóc go w walce z chorobą, bo najgorsza jest bezradność.
Pamiętajmy jednak, by przede wszystkim nie szkodzić.
Ja bym powiedziała jeszcze - nie dołować i tak zestresowanego pacjenta drastycznymi zmianami w diecie,
nie obrzydzać mu i tak trudnego życia.