01.06.2017, 23:17:36
Marto, zapewne dużo już wiesz o RGK.
Tato przechodzi kolejne etapy diagnostyki, aby podjąć odpowiednie leczenie.
Slogany pojawiające się wszędzie:
Najpierw próba leczenia radykalnego:
1. Prostatektomia (chirurgiczna, laparoskopowa, da Vinci itp.)
2. Radioterapia
Później w razie niepowodzenia leczenie paliatywne. Nie opiszę szczegółów i metod bo Wam to na razie nie grozi.
Zatem trzymamy się leczenia radykalnego.
Celem tego leczenia jest CAŁKOWITE pozbycie się nowotworu z możliwie jak najmniejszymi skutkami ubocznymi.
Zawsze powinno to być i JEST głównym celem leczenia.
Pytasz o radioterapię...
Kto o tym decyduje i kto ma za tym "chodzić" - Wy czy lekarz zaproponuje.
Powoli ...., jak dobrze znam Waszą historię to jeszcze nie podjęto/podjęliście decyzji odnośnie leczenia radykalnego.
Nie zamartwiaj się zatem dziś tematem radioterapii. Zrobisz sobie burzę mózgu i odejdziesz od właściwego sensu.
Dziś mamy/macie problem w podjęciu odpowiedniej decyzji odnośnie dalszego leczenia.
Dlatego tyle badań.
Poczekajmy cierpliwie (łatwo mówić) na wyniki biopsji.
Poznamy wówczas inne dodatkowe parametry jak Gleason (???), utkanie nowotworu w bioptapach itd.
Lekarz zapewne zaproponuje schemat leczenia.
I wówczas ..... pomożemy w podjęciu decyzji.
Po co dziś pisać o radioterapii,której być może nigdy nie uświadczycie.
Chyba, że coś źle zrozumiałem.
Tato przechodzi kolejne etapy diagnostyki, aby podjąć odpowiednie leczenie.
Slogany pojawiające się wszędzie:
Najpierw próba leczenia radykalnego:
1. Prostatektomia (chirurgiczna, laparoskopowa, da Vinci itp.)
2. Radioterapia
Później w razie niepowodzenia leczenie paliatywne. Nie opiszę szczegółów i metod bo Wam to na razie nie grozi.
Zatem trzymamy się leczenia radykalnego.
Celem tego leczenia jest CAŁKOWITE pozbycie się nowotworu z możliwie jak najmniejszymi skutkami ubocznymi.
Zawsze powinno to być i JEST głównym celem leczenia.
Pytasz o radioterapię...
Kto o tym decyduje i kto ma za tym "chodzić" - Wy czy lekarz zaproponuje.
Powoli ...., jak dobrze znam Waszą historię to jeszcze nie podjęto/podjęliście decyzji odnośnie leczenia radykalnego.
Nie zamartwiaj się zatem dziś tematem radioterapii. Zrobisz sobie burzę mózgu i odejdziesz od właściwego sensu.
Dziś mamy/macie problem w podjęciu odpowiedniej decyzji odnośnie dalszego leczenia.
Dlatego tyle badań.
Poczekajmy cierpliwie (łatwo mówić) na wyniki biopsji.
Poznamy wówczas inne dodatkowe parametry jak Gleason (???), utkanie nowotworu w bioptapach itd.
Lekarz zapewne zaproponuje schemat leczenia.
I wówczas ..... pomożemy w podjęciu decyzji.
Po co dziś pisać o radioterapii,której być może nigdy nie uświadczycie.
Chyba, że coś źle zrozumiałem.
Rocznik 1967
moja historia
PSA wyjściowe XI 2012-30,48 ng/ml - HT;
RT II-IV.2013;
HT: (zoladex, bicalutamid, eligard) od VI 2013- nadal
Aktualnie (stan:31.12.2015): Próby klinicznie (enzalutamid)
kontynuacja leczenia - dyskusja
moja historia
PSA wyjściowe XI 2012-30,48 ng/ml - HT;
RT II-IV.2013;
HT: (zoladex, bicalutamid, eligard) od VI 2013- nadal
Aktualnie (stan:31.12.2015): Próby klinicznie (enzalutamid)
kontynuacja leczenia - dyskusja