19.01.2018, 21:48:57
Wczoraj - w swoje okrągłe urodziny - Józek odebrał wynik tomografii klatki piersiowej, wykonanej w szpitalu pulmunologicznym.
Przypomnę, że bardzo baliśmy się, że te "najprawdopodobniej odczynowe" węzły chłonne we wnęce płucnej,
które wyszły w badaniu PET z choliną, wcale nie muszą być tylko odczynowe.
Ale w wyniku napisano:
"Węzły chłonne śródpiersia i wnęk płucnych niepowiększone".
Czyli powiększone (odczynowe) były po jesiennej infekcji płucnej, teraz jest OK.
Ulga.
Ponieważ ostatnimi laty Józkowi zdarzyły się kilkakrotnie ciężkie infekcje układu oddechowego,
łącznie z późno zdiagnozowanym zapaleniem płuc, w tkance płucnej jest kilka zwłóknień.
Co do dwóch miejsc napisano - "zwłóknienie lub płytkowa niedodma".
Jednak lekarz, rzuciwszy okiem na wynik tomografu, określił go jako dobry, i wyznaczył wizytę w normalnym trybie - dopiero w marcu. Józek jest pod opieką pulmonologa po ostatnim, długim bardzo zapaleniu płuc.
Czyli obecnie jest do "załatwienia" ten jeden węzeł w miednicy, który podejrzewamy o produkcję PSA.
W planie jest konsultacja u prof.Demkowa w aspekcie ewentualnej operacji, no i u prof. Mileckiego, radioterapeuty.
Ale to musimy odłożyć na kilka tygodni, bo zrobił nam się pracowo-domowy młyn.
Józek bierze bikalutamid w dawce 150 mg, więc jest zabezpieczony.
To tyle wieści od nas.
Przypomnę, że bardzo baliśmy się, że te "najprawdopodobniej odczynowe" węzły chłonne we wnęce płucnej,
które wyszły w badaniu PET z choliną, wcale nie muszą być tylko odczynowe.
Ale w wyniku napisano:
"Węzły chłonne śródpiersia i wnęk płucnych niepowiększone".
Czyli powiększone (odczynowe) były po jesiennej infekcji płucnej, teraz jest OK.
Ulga.
Ponieważ ostatnimi laty Józkowi zdarzyły się kilkakrotnie ciężkie infekcje układu oddechowego,
łącznie z późno zdiagnozowanym zapaleniem płuc, w tkance płucnej jest kilka zwłóknień.
Co do dwóch miejsc napisano - "zwłóknienie lub płytkowa niedodma".
Jednak lekarz, rzuciwszy okiem na wynik tomografu, określił go jako dobry, i wyznaczył wizytę w normalnym trybie - dopiero w marcu. Józek jest pod opieką pulmonologa po ostatnim, długim bardzo zapaleniu płuc.
Czyli obecnie jest do "załatwienia" ten jeden węzeł w miednicy, który podejrzewamy o produkcję PSA.
W planie jest konsultacja u prof.Demkowa w aspekcie ewentualnej operacji, no i u prof. Mileckiego, radioterapeuty.
Ale to musimy odłożyć na kilka tygodni, bo zrobił nam się pracowo-domowy młyn.
Józek bierze bikalutamid w dawce 150 mg, więc jest zabezpieczony.
To tyle wieści od nas.