Wznowa po prostatektomii i radioterapii ratującej
Czekamy na wyniki tomografii klatki piersiowej, by wyjaśnić, czy te najprawdopodobniej odczynowe węzły we wnęce płuc, są pokłosiem jesiennej infekcji, czy też sprawa jest poważniejsza.

Od dnia badania Józek znów bierze bikalutamid w dawce 150 mg dziennie.
To jest taka specyficzna hormonoterapia, która nie jest kastracją farmakologiczną, jak zastrzyki Eligardu,
Zoladexu, Diphereline czy im podobnych specyfików.
Bikalutamid bowiem nie blokuje wydzielania testosteronu, ale blokuje możliwość absorpcji testosteronu przez komórki nowotworowe.
Bikalutamid podwyższa  poziom testosteronu, czasem znacznie powyżej normy.
Estrogenu zresztą też, stąd częsta ginekomastia.
Ale bikalutamid ma mniej skutków ubocznych dla pacjenta, niż typowa blokada hormonalna,
zatem bywa lekiem z wyboru.
Pytanie  - czy jest równie, na długą metę, skuteczny.

W przypadku wznowy raka prostaty szuka się miejsc przerzutów, by jeszcze je leczyć, np. wyciąć węzły chłonne, albo naświetlić ogniska w kościach. Warunkiem jest, by tych miejsc było nie więcej, niż cztery.
Marzeniem pacjenta jest, by taka terapia całkiem "dobiła gada".
Ostatnie badania sieją wątpliwości.
https://pcnrv.blogspot.com/2017/12/metas...y-for.html
W tym artykule można przeczytać, że nawet jeśli po takim ratującym leczeniu PSA spadnie,
to ten spadek jest zwykle przejściowy. I rada jest taka, by nie rezygnować z leczenia systemowego,
to  znaczy z hormonoterapii.
Odpowiedz


Wiadomości w tym wątku
RE: Wznowa po prostatektomii i radioterapii ratującej - przez Dunolka - 05.01.2018, 13:06:45

Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 22 gości