08.11.2017, 11:20:21
To jest już trzecie "państwowe" badanie PET mojego męża.
Poprzednie odbywały się w terminach takich, jak piszecie - tydzień, dwa.
Podobnie było z tomografem.
Z czymś takim, jak teraz , mamy do czynienia pierwszy raz.
Czemu tak jest?
Albo znaczenie ma fakt, że Józek zapisany był w lipcu na wrzesień (bo chcieliśmy później).
Albo tam się już wszystko wali.
Jednak on był wczoraj w WCO, budynek stoi, lekarze przyjmują normalnie.
Pracownia PET zamknięta.
Dziś badanie MRI. Wyniki jutro. Stres.
Poprzednie odbywały się w terminach takich, jak piszecie - tydzień, dwa.
Podobnie było z tomografem.
Z czymś takim, jak teraz , mamy do czynienia pierwszy raz.
Czemu tak jest?
Albo znaczenie ma fakt, że Józek zapisany był w lipcu na wrzesień (bo chcieliśmy później).
Albo tam się już wszystko wali.
Jednak on był wczoraj w WCO, budynek stoi, lekarze przyjmują normalnie.
Pracownia PET zamknięta.
Dziś badanie MRI. Wyniki jutro. Stres.