(05.07.2017, 14:00:11)AParsley napisał(a): w kontekście tej drugiej choroby polecam załączone materiały.
Dzięki, Andrzej.
Grunt, to znaleźć naukowe uzasadnienie, by robić to, co lubimy.
Może znajdziesz coś podobnego na temat słodyczy?
Małż byłby niezmiernie wdzięczny.
Swoją drogą trochę mnie zdumiewa, że Józek ciągle świetnie tańczy.
(05.07.2017, 15:26:43)marek napisał(a): Myślę, że wnusie to najlepsze lekarstwo na wszystkie troski
Na troski - tak, ale na gorączkę i ostre bóle brzucha - niekoniecznie.
Jak nie zadziała antybiotyk, czeka mnie szpital.
Módlcie się, trzymajcie kciuki, co kto umie, by antybiotyk zadziałał, byśmy w sobotę bez obaw wyruszyli w góry.
A małż właśnie gania po mieście w poszukiwaniu dentysty.
Samo życie.
Wnukowie już od miesiąca są spakowani.
A szpital czeka mnie i tak, po powrocie.