Wznowa po prostatektomii i radioterapii ratującej
#59
Edku, niby  znamy te wszystkie sposoby radzenia sobie z silnym stresem, stosujemy je, normalnie funkcjonujemy,
przez 9 lat teoretycznie nauczyliśmy się akceptować sytuację, ale...
To jest taki strzał z boku, czyli Nieznane. Bo cały czas był problem węzłów chłonnych, i tylko ten temat mamy oswojony.
Oby nie pojawiło się nic nowego, oby nie było nowych wyzwań, Tych, które są, nam wystarczy.
Odpowiedz


Wiadomości w tym wątku
RE: Wznowa po prostatektomii i radioterapii ratującej - przez Dunolka - 25.06.2017, 08:05:03

Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 20 gości