12.10.2016, 09:17:11
(11.10.2016, 20:57:06)Dunolka napisał(a): Dziś mąż szedł do CO z przekonaniem, że PSA znów wzrosło, że przekroczyło ową psychologiczną granicę 0.030,
i przyjdzie mu wrócić do wyższej dawki bikalutamidu.
A tu niespodzianka - 0.025.
Czyli stabilizacja.
Zostajemy na 50 mg i marzymy o kolejnych spadkach.
Nadzieja to matka... zakochanych.
U Józka zadziałał układ odpornościowy.
Józek ma pełną świadomość, że teraz kiedy masz chore "nogi" nie może sobie pozwolić na jakieś minimalne wzrosty PSA.
Pozdrawiamy BiB.
Do zobaczenia.
moja historia
Ur. 09.1958r.
05.2011 PSA 50,4ng/ml HT. 11.2011 RP. 01.2012 RT. 06.2012 wideotorakoskopia-przerzuty do płuc.
07.2012-10.2015 HT/ zmiana hormonów/, 3 razy przerwana HT. Hormonoodporność/odporność na kastrację/
10.2015 Badania kliniczne PRESIDE, Enzalutamid
01.2016 PSA 0,36
Ur. 09.1958r.
05.2011 PSA 50,4ng/ml HT. 11.2011 RP. 01.2012 RT. 06.2012 wideotorakoskopia-przerzuty do płuc.
07.2012-10.2015 HT/ zmiana hormonów/, 3 razy przerwana HT. Hormonoodporność/odporność na kastrację/
10.2015 Badania kliniczne PRESIDE, Enzalutamid
01.2016 PSA 0,36