Wznowa po prostatektomii i radioterapii ratującej

[Dunolka]

Za kilka dni wizyta w WCO, mąż dziś zrobił badania, PSA wynosi 0,0010.
Jednym słowem  - bardzo ładnie.
Oby przynajmniej ten Bikalutamid działał jak najdłużej.

Właśnie wróciliśmy z gór, z Beskidu Żywieckiego. W lipcu byliśmy w Karkonoszach.
Chodziliśmy z grupą na wszystkie trasy, aczkolwiek w wolniejszym tempie, więc zawsze na końcu.
To nie z powodu żadnego nowotworu, tylko przez tę drugą chorobę Józka, która objawia się spowolnieniem.
Tylko że nam się nie śpieszy. Ważne, że na tę Śnieżkę czy Przegibek udało się wejść.

Mija piętnasty rok od diagnozy, od obu diagnoz.
Nie wiemy, co przyniesie jutro.
Dziś cieszymy się dobrym wynikiem PSA.