Wznowa po prostatektomii i radioterapii ratującej
Józek wrócił z CO, osłuchano go, przeprowadzono wywiad na temat ogólnego stanu zdrowia, zbadano krew,
zrobiono tomograf.
W ciągu dwóch tygodni będzie decyzja, czy kolejna radioterapia jest możliwa.

Człowiek jest istotą zachłanną. Coś na kształt tej baby z bajki o Złotej Rybce.
Jeszcze dwa tygodnie temu godziliśmy się bez szemrania, że w razie wznowy węzłowej w tym samym miejscu jakakolwiek interwencja nie wchodzi już w grę. Tylko Bicalutamid.
A teraz mówimy  - dlaczego nie naświetlić?
Przy czym ta baba to nie tylko ja.
Odpowiedz


Wiadomości w tym wątku
RE: Wznowa po prostatektomii i radioterapii ratującej - przez Dunolka - 30.11.2021, 14:33:46

Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 13 gości