Dziś mąż miał zgłosić się do CO w celu zapoznania się z decyzją Konsylium, zebranego w jego sprawie.
Przyznam, że "zachodziliśmy w głowę", jaka to będzie decyzja, co nowego można takiemu pacjentowi - po piątej wznowie! - zaproponować.
Przypomnę, że poprzednie Konsylium - po czwartej wznowie - odbyło się przed trzema laty.
PET pokazał wtedy zajęty jeden biodrowy wewnętrzny węzeł chłonny.
Decyzja Konsylium nie pozostawiała nadziei - tylko hormonoterapia, w razie hormonooporności - chemia.
Wtedy mąż udał się po pomoc do dr Siekiery, który podjął się limfadenektomii.
Histopatologia pokazała zajęte trzy węzły przy naczyniach biodrowych wspólnych, reszta, m.in. te biodrowe wewnętrzne - tylko odczynowe.
Po trzech latach, po odstawieniu Bikalutamidu, okazało się, że jednak wciąż coś nowotworowego w organizmie rośnie, PET PSMA pokazał zajęte dwa małe węzły biodrowe wewnętrzne, i ognisko w jednym z żeber.
Nie mieliśmy nawet odrobiny nadziei, że z tymi węzłami można jeszcze cokolwiek zrobić.
A jednak młody doktor radioterapeuta, ten, który prawie 4 lata temu traktował te węzły SBRT, wspomniał, że "się im przyjrzy", i to pewnie on zwołał Konsylium.
"Z uwagi na rozpoznanie choroby oligometastatycznej, decyzja Konsylium:
radioterapia przerzutów (zależnie od technicznych możliwości przeprowadzenia leczenia , z uwagi na przebytą radioterapię) + ADT, w przypadku dyskwalifikacji do radioterapii, ADT + konsultacja onkologiczna, celem kwalifikacji do leczenia systemowego".
W najbliższy wtorek pacjent ma się zgłosić do tzw. modelowania.
Dla nas kompletne zaskoczenie, ale bardzo pozytywne.
Może się jednak uda jeszcze raz naświetlić?
Może się wreszcie uda dobić "gada"?
Oby!
- A co z naświetleniem żebra?
- To dla mnie żaden problem!
Istotne będzie "dokładne przyjrzenie się tym węzłom".
A co z hormonoterapią?
Lekarze zdecydowanie polecają ADT, pacjent upiera się przy Bikalutamidzie.
Argument pacjenta: po niespełna trzech tygodniach stosowania Bikalutamidu w dawce 150 mg,
PSA spadło z 2,748 do 0,238.
Przyznam, że "zachodziliśmy w głowę", jaka to będzie decyzja, co nowego można takiemu pacjentowi - po piątej wznowie! - zaproponować.
Przypomnę, że poprzednie Konsylium - po czwartej wznowie - odbyło się przed trzema laty.
PET pokazał wtedy zajęty jeden biodrowy wewnętrzny węzeł chłonny.
Decyzja Konsylium nie pozostawiała nadziei - tylko hormonoterapia, w razie hormonooporności - chemia.
Wtedy mąż udał się po pomoc do dr Siekiery, który podjął się limfadenektomii.
Histopatologia pokazała zajęte trzy węzły przy naczyniach biodrowych wspólnych, reszta, m.in. te biodrowe wewnętrzne - tylko odczynowe.
Po trzech latach, po odstawieniu Bikalutamidu, okazało się, że jednak wciąż coś nowotworowego w organizmie rośnie, PET PSMA pokazał zajęte dwa małe węzły biodrowe wewnętrzne, i ognisko w jednym z żeber.
Nie mieliśmy nawet odrobiny nadziei, że z tymi węzłami można jeszcze cokolwiek zrobić.
A jednak młody doktor radioterapeuta, ten, który prawie 4 lata temu traktował te węzły SBRT, wspomniał, że "się im przyjrzy", i to pewnie on zwołał Konsylium.
"Z uwagi na rozpoznanie choroby oligometastatycznej, decyzja Konsylium:
radioterapia przerzutów (zależnie od technicznych możliwości przeprowadzenia leczenia , z uwagi na przebytą radioterapię) + ADT, w przypadku dyskwalifikacji do radioterapii, ADT + konsultacja onkologiczna, celem kwalifikacji do leczenia systemowego".
W najbliższy wtorek pacjent ma się zgłosić do tzw. modelowania.
Dla nas kompletne zaskoczenie, ale bardzo pozytywne.
Może się jednak uda jeszcze raz naświetlić?
Może się wreszcie uda dobić "gada"?
Oby!
- A co z naświetleniem żebra?
- To dla mnie żaden problem!
Istotne będzie "dokładne przyjrzenie się tym węzłom".
A co z hormonoterapią?
Lekarze zdecydowanie polecają ADT, pacjent upiera się przy Bikalutamidzie.
Argument pacjenta: po niespełna trzech tygodniach stosowania Bikalutamidu w dawce 150 mg,
PSA spadło z 2,748 do 0,238.