Wznowa po prostatektomii i radioterapii ratującej
Po trzech dniach spędzonych w stolicy  - wreszcie w domu.
Badanie PET PSMA  odbyło się wczoraj, w środę, w szpitalu na Banacha.
Lecznica na Banacha to miasto w mieście, ale trafiliśmy szybko i bezbłędnie we właściwe miejsce
dzięki mapce i radom nieocenionego Edwarda, Dzięki, Edku.

Organizacja sprawna, personel pomocny i życzliwy.
Wynik przyślą za kilka dni, płytkę dostaliśmy od razu.
Po koncercie laureatów  Konkursu "wrzucimy" płytkę do komputera - może nam, laikom, uda się coś zauważyć, wywnioskować?
Sama nie wiem, jaki wynik badania byłby korzystny.

Na jedną jeszcze rzecz chciałabym zwrócić uwagę.
Przed badaniem PET odbywa się zwykle rozmowa pacjenta a lekarzem, który czasem ma pytania odnośnie
dostarczonej dokumentacji medycznej.
Tym razem poproszono nas oboje, i dwójka sympatycznych młodych lekarzy pochwaliła nas za dobrze przygotowaną, dokładnie udokumentowaną historię choroby, z odpowiednimi odnośnikami.
- Gdyby każdy pacjent przychodził tak dobrze przygotowany, mielibyśmy o wiele mniej pracy, i łatwiej byłoby nam wyłapać najważniejsze szczegóły historii choroby.
Bo zazwyczaj pacjent przychodzi po prostu z grubym plikiem  wyników badań, nie zawsze ułożonych chronologicznie.

Zatem kochani, niech to wyróżnia uczestników naszego forum  - dobrze przygotowana historia choroby.
Odpowiedz


Wiadomości w tym wątku
RE: Wznowa po prostatektomii i radioterapii ratującej - przez Dunolka - 21.10.2021, 19:44:27

Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 16 gości