Wznowa po prostatektomii i radioterapii ratującej
Tak jak wspominał Andrzej, można widzieć „szklankę do połowy pełną” ciesząc się tym, że Twój małżonek jest w „dobrej kondycji” zdrowotnej.
I jest to na pewno powód do zadowolenia zadowolenie, uśmiech

Mnie jednak przeraża to, że za sprawą koronawirusa zepchnięto - poprzez różne obostrzenia - na dalszy plan normalną i specjalistyczną opiekę zdrowotną, dla tych, którzy potrzebują ją „na teraz”.
Przykre co powiem, ale dopiero za jakiś czas dowiemy się w jakim stopniu to całe zamieszanie z koronawirusem przełoży się na wzrost śmiertelności z innych przyczyn zdrowotnych niż z powodu koronawirusa.
I to nie tylko zdrowotnych, bo wydaje mi się, że ilość samobójczych śmierci również wzrośnie – ale to bardziej z powodów ekonomicznych (utrata pracy, upadki firm, niemożność spłaty kredytów, brak środków do utrzymania, itd.)
Smutne to wszystko   smutny
Sorry Dunolko, że z tymi moimi "przemyśleniami" podpiąłem się akurat pod Twój wątek.
Odpowiedz


Wiadomości w tym wątku
RE: Wznowa po prostatektomii i radioterapii ratującej - przez fsmutas - 02.04.2020, 12:30:47

Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 16 gości