Wznowa po prostatektomii i radioterapii ratującej
Dziś po południu wypisano mnie ze szpitala, i jestem w domu.
Słaba i obolała, ale u siebie.
Lekarz powiedział, że operacja bez powikłań, pacjentka w dobrej kondycji, zatem wszystko OK.
Ale pacjentka swoje wycierpiała, a najgorsze były "zrywy" do wymiotów, co jest koszmarem,
gdy brzuch pocięty.
Jutro będzie lepiej.
W szpitalu (słynna klinika na Polnej) opieka na medal.

Kochani, serdecznie dziękuję wam za wszystkie słowa wsparcia, za modlitwę, ze trzymanie kciuków.
W trudnych chwilach człowiek nie może być sam.
Dobrze mieć kochaną rodzinę i bliskich przyjaciół.
Odpowiedz


Wiadomości w tym wątku
RE: Wznowa po prostatektomii i radioterapii ratującej - przez Dunolka - 22.12.2019, 18:18:50

Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 21 gości