Wznowa po prostatektomii i radioterapii ratującej
Andrzej, you made my day! Big Grin 

PS. Józek wysłał sms-a że załatwił wizytę u pana doktora na 8 października, "po wszystkich pacjentach".
Nie wiem, czy dał bombonierkę czy rajstopy.
Sprawdzę, gdy wróci:  Jak fizys obita, to znaczy, że rajstopy. Blush

Problem z brakiem dostępu do "państwowego" lekarza w przypadku braku recepty na taki lek - jest poważny.
Pierwszy lepszy prywatny przecież nie da pacjentowi "z ulicy" leku, który ten sobie życzy.

No trudno,  powiedziano lekarzom " to wyjeżdżajcie", więc wyjechali.
Musimy jako społeczeństwo się zastanowić nad odpowiednim poziomem usług publicznych,
czyli nad przeznaczeniem dostępnych środków m. in. na służbę zdrowia.
Indywidualna emerytura, nawet podwyższona, nawet trzynasta, czternasta i piętnasta
na wysoko zaawansowane terapie nie wystarczy.
Odpowiedz


Wiadomości w tym wątku
RE: Wznowa po prostatektomii i radioterapii ratującej - przez Dunolka - 05.09.2019, 14:50:49

Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 17 gości